Reklama

Zarabiają więcej od premiera

Kto ma najwyższe pensje w administracji publicznej? Szef policji, straży granicznej i pożarnej. Funkcjonariuszy nie objęło też ubiegłoroczne zamrożenie płac.

Publikacja: 26.06.2010 14:52

Zarabiają więcej od premiera

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Komendant Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz co miesiąc dostaje 17 tys. 661 zł i jest najlepiej zarabiającym funkcjonariuszem administracji publicznej. Jego zastępcy - po 15 260 zł (dla porównania, średnio strażak wraz z nagrodą roczną zarabiał w 2009 r. 3922 zł).

Niewiele mniej od Leśniakiewicza ma Andrzej Matejuk, szef KGP - miesięcznie otrzymuje 17 tys. 325 zł (zastępcy: od 15,2 tys. zł do 14,8 zł) i Leszek Elas, komendant główny Straży Granicznej ponad 16 tys. zł. Są to najwyższe zarobki w całej administracji publicznej - ustaliła "Rz". To więcej niż prezes rady ministrów (w ubiegłym roku zarobił ponad 200 tys. zł rocznie, to jest ok. 16 tys. zł miesięcznie) i nawet o 6 tys. zł więcej niż ministrowie. Średnie pensje kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a więc ich przełożonych to 11,8 tys. zł.

Premier nie może liczyć na nagrody czy premie, a tylko on może je przyznać swoim ministrom. Może, ale w ubiegłym roku otrzymało je tylko dziewięciu wiceministrów, z czego aż pięciu z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Szefowie Biura Ochrony Rządu też nie mogą narzekać, choć zarabiają mniej od pozostałych komendantów. Wynagrodzenie kierownictwa Biura Ochrony Rządu, tj. szefa BOR i jego zastępców wynosi ponad 13 tys. zł, do tego w ubiegłym roku otrzymali po ponad tysiąc złotych nagrody rocznej.

W ubiegłym roku rząd Donalda Tuska wprowadził tzw. plan oszczędnościowy, który m.in. zablokował podwyżki płac dla pracowników ministerstw oraz ich kierownictw. Średnia pensja szefostwa w Ministerstwa Rozwoju Regionalnego to 11,6 tys. zł, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych - to 12,2 tys. zł, w Ministerstwie Obrony Narodowej - 10, 4 tys. zł.

Reklama
Reklama

[ramka] [b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/06/28/zarabiaja-wiecej-od-premiera/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Komendant Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz co miesiąc dostaje 17 tys. 661 zł i jest najlepiej zarabiającym funkcjonariuszem administracji publicznej. Jego zastępcy - po 15 260 zł (dla porównania, średnio strażak wraz z nagrodą roczną zarabiał w 2009 r. 3922 zł).

Niewiele mniej od Leśniakiewicza ma Andrzej Matejuk, szef KGP - miesięcznie otrzymuje 17 tys. 325 zł (zastępcy: od 15,2 tys. zł do 14,8 zł) i Leszek Elas, komendant główny Straży Granicznej ponad 16 tys. zł. Są to najwyższe zarobki w całej administracji publicznej - ustaliła "Rz". To więcej niż prezes rady ministrów (w ubiegłym roku zarobił ponad 200 tys. zł rocznie, to jest ok. 16 tys. zł miesięcznie) i nawet o 6 tys. zł więcej niż ministrowie. Średnie pensje kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a więc ich przełożonych to 11,8 tys. zł.

Reklama
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Dziennikarka TVP ofiarą pomówień wspomaganych przez AI. Jak walczyć z oczernianiem?
Prawo w Polsce
Jest pierwsze weto. Karol Nawrocki mówi o „szantażu wobec społeczeństwa"
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama