W zeszłym roku wzrosła liczba ogłoszeń zachęcających niepełnosprawnych do udziału w rekrutacji do służby cywilnej. W rezultacie 128 zostało zatrudnionych, a ich udział wśród członków urzędniczego korpusu wzrósł z 2,8 proc. do 3,2 proc. To wynik nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, która weszła w życie w listopadzie 2011 r. Zgodnie z nią jeżeli wskaźnik zatrudnienia niepełnosprawnych w instytucji jest niższy niż 6 proc., przysługuje im pierwszeństwo w zatrudnieniu.
Zgodnie z informacją szefa służby cywilnej przedstawioną na wczorajszym połączonym posiedzeniu Komisji Administracji i Cyfryzacji, Polityki Społecznej i Rodziny, Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej niepełnosprawni coraz częściej biorą udział w naborach. W 2011 r. o stanowiska niebędące kierowniczymi starało się ich 1346, natomiast w zeszłym roku aż 5963.
Mniej optymistyczne wnioski można wyciągnąć z informacji przedstawionej przez NIK. Wyniki przeprowadzonej przez Izbę kontroli wskazują bowiem, że wzrost zatrudnienia niepełnosprawnych wynikał głównie z uzyskania orzeczenia o niepełnosprawności przez już zatrudnionych pracowników. W 12 jednostkach objętych kontrolą w wyniku przeprowadzonych naborów na 210 stanowisk została zatrudniona tylko jedna osoba niepełnosprawna, która skorzystała z preferencji w zatrudnieniu. W Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów ich zatrudnienie jeszcze zmalało.
NIK nie miała jednak zastrzeżeń co do prawidłowości stosowania nowych przepisów. Urzędy informowały o możliwości wzięcia udziału w naborze, o warunkach pracy oraz o konieczności złożenia kopii dokumentu potwierdzającego niepełnosprawność.
Z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli wynika jednak, że najszybciej niepełnosprawnych pracowników przybywa w ZUS i PFRON, a więc w urzędach, w których nie trzeba stosować preferencji. W Funduszu wskaźnik zatrudnienia inwalidów wynosi bowiem ponad 12 proc.