Członkowie Rady Polityki Pieniężnej, zarząd NBP, prezesi sądów, rektorzy uczelni, notariusze i ich zastępcy, a także strażnicy miejscy i egzaminatorzy na prawo jazdy będą się musieli spowiadać z posiadanego majątku. Oświadczenia wszystkich funkcjonariuszy publicznych, także policjantów i prokuratorów, będzie można obejrzeć w internecie. Takie rewolucyjne zmiany przewiduje przygotowywany przez resort sprawiedliwości projekt ustawy o oświadczeniach majątkowych składanych przez osoby pełniące funkcje publiczne. Na razie jest na etapie uzgodnień wewnętrznych. Ministerstwo podkreśla, że może jeszcze być skorygowany.
– Projekt ma ujednolicić zasady składania oświadczeń majątkowych, co uczyni tę instytucję bardziej przejrzystą. Ma też wprowadzić mechanizmy zapewniające większą skuteczność kontroli ich rzetelności, m.in. zasadą ma być jawność oświadczeń – mówi Patrycja Loose, rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości.
Nowa ustawa ma też uciąć wątpliwości, który urzędnik ma składać oświadczenie. Mianowicie wszyscy członkowie korpusu służby cywilnej i pracownicy urzędów państwowych, których wynagrodzenie wraz ze wszystkimi dodatkami jest wyższe bądź równe przeciętnemu.
– Teraz tzw. ustawa antykorupcyjna w wielu miejscach jest niejednoznaczna. Pojawia się w niej np. określenie, że składanie oświadczeń majątkowych to obowiązek kierowników urzędów i osób na stanowiskach równorzędnych pod względem płacowym. Nie wiadomo jednak, co to znaczy – mówi Ryszard Czerniawski, zastępca rzecznika praw obywatelskich.
To był jeden z powodów, dla którego rzecznik złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Resort sprawiedliwości – jak widać – chce naprawić ten błąd.