Jak informuje Onet.pl - komisjach zasiądą również prokurator, który umorzył postępowanie ws. nieopublikowania wyroku TK, rzecznik dyscyplinarny sędziów oraz wiceprezes sądu mianowana przez ministra. Pozwoli im to dorobić dodatkowo nawet 7-8 tysięcy złotych. - To jest kupowanie lojalności. Dla państwa skrajnie niebezpieczne - ocenia w rozmowie z Onetem prok. Krzysztof Parchimowicz.
Czytaj także: Egzaminy wstępne na aplikacje prawnicze 2018
Nowych egzaminatorów do warszawskich komisji ds. aplikacji radcowskiej i adwokackiej Zbigniew Ziobro powołał na początku września. Niemal równocześnie do komisji trafili także dwaj sędziowie z nowej KRS, będący również mianowanymi przez ministra prezesami sądów. Zdaniem prok. Parchimowicza ze Stowarzyszenia Lex Super Omnia, dzięki tym stanowiskom w komisjach minister kupuje sobie lojalność prokuratorów. - To są propozycje niemoralne, nikt nie powinien ich przyjmować - mówi Onetowi. Posłanka .N Kamila Gasiuk-Pihowicz kwituje krótko: jedynym kryterium nagradzania jest wsłuchiwanie się w oczekiwania Nowogrodzkiej.
Dwoje prokuratorów - Magdalena Kołodziej z warszawskiej Prokuratury Okręgowej i Tomasz Kuroszczyk z "okręgu" Warszawa-Praga - wiceprezes Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście Joanna Przanowska-Tomaszek, rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab oraz dwóch sędziów z nowej KRS - Maciej Mitera i Rafał Puchalski - decyzją ministra sprawiedliwości trafią do komisji egzaminacyjnych ds. aplikacji radcowskiej i adwokackiej.
Kim jest prok. Kołodziej?
Prokurator Kołodziej do warszawskiej Prokuratury Okręgowej trafiła z "rejonu", gdy Ziobro został prokuratorem generalnym. Zasłynęła licznymi umorzeniami, o których głośno było w całej Polsce. Najpierw podpisała się pod ponownym umorzeniem sprawy protestu posłów opozycji, który rozpoczął się w grudniu 2016 roku od wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby.