- Ten sposób działania staje się znakiem firmowym Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. To jest przede wszystkim zbrodnia na prawniczym rozumie. Gdybym ja sądziła w takiej sprawie, to nie ośmieliłabym się choćby tknąć tego, co dotyczy władzy i swobody orzekania sędziego - mówiła w rozmowie z Onetem prof. Łętowska.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w II instancji zdecydowała dziś, że uchyli immunitet sędziemu Igorowi Tuleyi. Obniżyła mu też wynagrodzenie o 25 proc., bo po decyzji o uchyleniu immunitetu sędzia "z automatu" zostaje zawieszony w obowiązkach służbowych - nie może orzekać.
Czytaj także: