Posłom nie udało się zablokować awansów poziomych dla sędziów

3 lipca 2008 r. prezydent zawetował nowelizację ustawy, która odbierała sędziom taką możliwość

Publikacja: 04.07.2008 09:41

Posłom nie udało się zablokować awansów poziomych dla sędziów

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Czwartek był ostatnim dniem, jaki miał prezydent na podjęcie decyzji w sprawie noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych. Przypomnijmy, że parlament 26 czerwca wykreślił w niej z sędziowskiej ustawy możliwość awansowania poziomego.

Polegało ono na tym, że sędzia awansuje, ale nie musi się przenosić do sądu wyższej instancji. Taką możliwość stwarzały przepisy, które weszły w życie 1 lipca.

Od początku pilny tryb, jaki rząd (autor noweli) nadał ustawie, kwestionowali sędziowie. W ich opinii zmiany dotyczyły spraw ustrojowych i to dyskwalifikowało ekspresowe tempo pracy nad nimi. Zapowiadali, że jeśli nowela stanie się prawem, zaskarżą ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Nowela wbrew obietnicy ustawodawcy z 2007 r. negatywnie wpływa na sytuację sędziów z długoletnim stażem. W imię dobra wymiaru sprawiedliwości należy ich powstrzymać od zrezygnowania z togi sędziowskiej na rzecz wykonywania innego, nieporównywalnie lepiej opłacanego zawodu prawniczego – uzasadnił swoją decyzję prezydent.

Lech Kaczyński zastrzega, że wpływ na nią miały nie tylko liczne apele środowiska. To jego zdaniem reakcja na sposób, w jaki rząd i parlament wpływają na status sędziów i z narażeniem zasad państwa demokratycznego niewłaściwie zabezpieczają pozycję materialną osób ferujących wyroki w imieniu RP.

– Decyzja prezydenta jest zgodna z oczekiwaniami sędziów – mówi „Rz” sędzia Barbara Godlewska-Michalak, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa.

Zadowolenia z weta prezydenta nie kryje Marcin Łochowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

– Dzięki temu sędziowie będą mogli korzystać z obowiązujących i dla wielu z nich korzystnych przepisów – zapowiada. Diametralnie inne stanowisko zajmuje Ministerstwo Sprawiedliwości.

– Liczę na to, że Sejm odrzuci weto prezydenta – mówi Zbigniew Ćwiąkalski. Resort nie ukrywa, że taka forma premiowania sędziów (przy awansach poziomych wystarczy 15 lat pracy w danym sądzie i czyste konto dyscyplinarne) jest nieuzasadniona.

Jakie szanse ma weto? Za jego odrzuceniem będzie na pewno Platforma Obywatelska. Przeciwne jest Prawo i Sprawiedliwość, które kilka tygodni temu skutecznie zablokowało głosowanie w Sejmie w sprawie tej ustawy (dwa razy mimo obecności posłów na sali wynik wskazywał na brak kworum). Konstytucja wyraźnie mówi, że po ponownym uchwaleniu ustawy przez Sejm większością 3/5 głosów (60 proc.) w obecności co najmniej połowy posłów prezydent ustawę podpisuje w ciągu tygodnia i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw.

Sędziowie nie marnują czasu. Pospiesznie składają wnioski o awanse poziome. W Warszawie jest ich w sumie osiem, w Krakowie – siedem, w Gdańsku – 13. Wszędzie tam zwołano już kolegia, by się nimi zająć. Potem trafią do Ministerstwa Sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa. A na koniec do prezydenta.

Czwartek był ostatnim dniem, jaki miał prezydent na podjęcie decyzji w sprawie noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych. Przypomnijmy, że parlament 26 czerwca wykreślił w niej z sędziowskiej ustawy możliwość awansowania poziomego.

Polegało ono na tym, że sędzia awansuje, ale nie musi się przenosić do sądu wyższej instancji. Taką możliwość stwarzały przepisy, które weszły w życie 1 lipca.

Pozostało 85% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Edukacja i wychowanie
Jedna lekcja religii w szkołach, dwie w przedszkolach i grupy międzyszkolne. Jest projekt zmian
Prawo dla Ciebie
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Znamy szacowany koszt
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw