„Ustalenia z czynności wyjaśniających w sprawie udziału sędziów w strukturze zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP, dostarczyły faktycznych i prawnych podstaw do przedstawienia 14 sędziom zarzutów popełnienia przewinień dyscyplinarnych o znamionach przestępstw ściganych z urzędu” - napisał w poście na X Przemysław Radzik.
Stary zastępca ściga nowego rzecznika
Wśród sędziów ściganych przez Radzika jest sędzia Sądu Rejonowego w Warszawie dla Warszawy-Mokotowa Joanna Raczkowska, bo przyjęła z rąk ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka funkcję głównego rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. Zdaniem sędziego Radzika funkcję tę nadal wykonuje sędzia Piotr Schab, a Raczkowska była świadoma "bezprawności i bezskuteczności decyzji Ministra Sprawiedliwości o powołaniu jej do pełnienia tej funkcji". Przemysław Radzik zarzuca też nowej rzecznik dyscypliny sędziowskiej, że odwołała w trakcie kadencji 9 zastępców działających przy sądach apelacyjnych i okręgowych oraz powołała 14 nowych.
- Panowie Radzik i Schab nie potrafią się pogodzić z utratą stanowisk. Ich twierdzenia są oderwane od rzeczywistości. A ja przywracam normalność – mówiła niedawno "Rzeczpospolitej" sędzia Raczkowska.
Czytaj więcej
Panowie Radzik i Schab nie potrafią się pogodzić z utratą stanowisk. Ich twierdzenia są oderwane...
Trzynastu sędziów na celowniku sędziego Radzika
Oprócz sędzi Raczkowskiej zarzuty dyscyplinarne „dostało” siedmiu sędziów sądów rejonowych i okręgowych, którzy przyjęli funkcje zastępców rzeczników dyscyplinarnych przy Sądach Okręgowych: w Bydgoszczy, w Tarnowie, w Legnicy, w Nowym Sączu, w Przemyślu, w Elblągu i w Jeleniej Górze, choć - zdaniem Radzika – wiedzą, że decyzja o ich powołaniu jest „bezprawna”, bo podjęta przez osobę nieuprawnioną.