Kara nakładana na urząd ma zdyscyplinować administrację do terminowego wypełniania ustawowych obowiązków. Takie jest uzasadnienie postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie (sygn. I SO/Sz 10/13), który wymierzył grzywnę samorządowemu kolegium odwoławczemu (dalej SKO).
Spór dotyczył opłaty targowej. Nałożył ją burmistrz, a jego stanowisko podtrzymało SKO. Decyzję doręczono 16 maja. Kobieta, która została zobowiązana do zapłaty daniny złożyła skargę. Termin upływał 17 czerwca i tego dnia nadała ją na poczcie. Następnego dnia wysłała odpis skargi. SKO przesłało do sądu tylko odpis skargi nadany przez kobietę już po terminie (nie przekazało samej skargi wysłanej na czas). W związku z tym sąd wydał postanowienie o odrzuceniu skargi z powodu przekroczeniu terminu do jej wniesienia.
Kobieta złożyła wniosek o ukaranie grzywną SKO argumentując, że urząd zachował się rażąco nieprofesjonalnie. Sąd uznał jej racje. Przypomniał, że skargę wnosi się za pośrednictwem organu, którego działania lub bezczynności dotyczy. Przekazuje on skargę sądowi wraz z aktami sprawy i odpowiedzią w terminie trzydziestu dni od dnia jej wniesienia. W razie niezastosowania się do tego obowiązku sąd może wymierzyć mu grzywnę. Ma to na celu zdyscyplinowanie urzędu, jednocześnie jest sankcją za naruszenie podstawowego prawa jednostki do rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.
Sąd podkreślił, że przekazanie przez organ odpisu skargi, zamiast jej oryginału, spowodowało szereg niekorzystnych dla skarżącej skutków. Między innymi zmuszona była powierzyć sprawę profesjonalnemu pełnomocnikowi, co znacznie zwiększyło jej koszty. Przede wszystkim jednak opóźniło to rozpoznanie sprawy. Wymierzenie grzywny jest więc uzasadnione.