Organizacja związkowa pracowników sądownictwa zwróciła się z wnioskami do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli w sądach objętych działaniem organizacji i zbadanie dysproporcji w wynagrodzeniach zasadniczych urzędników sądowych, pracowników obsługi i asystentów sędziego zatrudnionych na identycznych stanowiskach w sądach powszechnych.
Wystąpienie związków zawodowych było konsekwencją braku stanowiska ministra sprawiedliwości na raport "S" z marca br., a także otrzymanymi odpowiedziami Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z 27 maja oraz Krajowej Rady Sądownictwa z 5 czerwca, że organy te nie są kompetentne do zajęcia stanowiska w powyższej sprawie.
Podczas kontroli inspektorzy potwierdzili, że w sądzie w Sanoku występuje nieuzasadnione zróżnicowanie w wysokości wynagrodzenia urzędników i pracowników, wykonujących jednakową pracę.
W ocenie PIP dla potwierdzenia naruszenia praw niektórych pracowników i wymuszenia pożądanego działania sądu jako pracodawcy na przyszłość, celowym byłoby skierowanie powództw o odszkodowania przewidziane w art. 18
3d