Reklama

Wyłączenie sędziego: Sędzia, który nie wydał wyroku może sądzić po raz drugi

Sędzia nie może wydać dwa razy w tej samej sprawie tylko orzeczenia. Inne czynności może powtarzać.

Publikacja: 23.07.2014 09:00

Wyłączenie sędziego: Sędzia, który nie wydał wyroku może sądzić po raz drugi

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Zakaz rozpoznania sprawy w innym składzie nie dotyczy sędziego, który nie brał udziału w wydaniu uchylonego wyroku – to istota najnowszej uchwały Sąd Najwyższego.

Spółka D. domagała się od Andrzeja B. zapłaty 86 tys. zł. W I instancji przed Sądem Rejonowym Poznań-Stare Miasto rozpatrywał ją najpierw (od lutego 2007 r. do lipca 2008 r.) sędzia Filip P., po czym przydzielono ją do tzw. referatu sędziego Bartłomieja P. Ten prowadził ją przez trzy miesiące i przesłuchał kilku świadków. W związku jednak z podziałem jego referatu sprawa wróciła do sędziego Filipa P., który wydał wyrok.

Rozpatrując apelację, Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok i przekazał sprawę sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania, a przewodniczący wydziału ponownie przekazał ją sędziemu Bartłomiejowi P., który ją rozpoznał i wydał wyrok. Rozpatrując kolejny raz sprawę, SO powziął wątpliwości, które sformułował w pytaniu do Sądu Najwyższego. Chodziło o to, czy przewidziany w art. 386 § 5 kodeksu postępowania cywilnego nakaz rozpoznania sprawy w innym składzie dotyczy sędziego, który nie brał udziału w wydaniu uchylonego wyroku. Inaczej mówiąc, czy sędzia, który prowadził część rozprawy w I instancji, ale nie wydał wyroku, może w razie jej zwrócenia zająć się nią ponownie. Ma to zwłaszcza znaczenie dla małych sądów, w których sędziów cywilnych jest nieraz dwóch–trzech. Zgodnie zaś z art. 379 pkt 4  k.p.c., jeżeli w rozpoznaniu sprawy brał udział sędzia wyłączony z niej z mocy ustawy, postępowanie jest nieważne.

Sąd Okręgowy w Poznaniu przypomniał, że procedura cywilna, inaczej niż karna, pozwala na wydanie wyroku przez sędziego, który nie prowadził całego postępowania w sprawie, pod warunkiem że brał udział w ostatnim posiedzeniu oraz w naradzie nad wyrokiem. Niektórzy komentatorzy prawni wskazują jednak, że sędzia, który uczestniczył we wcześniejszej fazie postępowania i z tej racji mógł nabrać przekonania co do oceny dowodów i wyroku, może być uznany za stronniczego, kiedy musi je oceniać ponownie i niejako wbrew sobie.

Sąd Najwyższy przeciął te wątpliwości, uchwalając, że „przewidziany w art. 386 § 5 k.p.c. nakaz rozpoznania sprawy w innym składzie nie dotyczy sędziego, który nie brał udziału w wydaniu uchylonego wyroku".

Reklama
Reklama

Adwokat Andrzej Michałowski uważa, że można oczywiście uznać, że sędzia, który prowadził postępowanie w pierwszej instancji przez kilka lat, ale zastąpił go inny sędzia na ostatniej rozprawie i przy wydawaniu wyroku, nie brał udziału w wydaniu orzeczenia.

– Dotychczas jednak dopuszczano takiego sędziego do ponownego sądzenia, pod warunkiem że nie brał uprzednio udziału w podejmowaniu decyzji. Decyzje podejmuje się jednak na każdej rozprawie, więc to nie był prawidłowy pogląd. Rozumiem potrzebę praktyczną, nie zgadzam się jednak na to, by z tych powodów ten sam sędzia sądził dwukrotnie tę samą sprawę – podkreśla adwokat.

Zakaz rozpoznania sprawy w innym składzie nie dotyczy sędziego, który nie brał udziału w wydaniu uchylonego wyroku – to istota najnowszej uchwały Sąd Najwyższego.

Spółka D. domagała się od Andrzeja B. zapłaty 86 tys. zł. W I instancji przed Sądem Rejonowym Poznań-Stare Miasto rozpatrywał ją najpierw (od lutego 2007 r. do lipca 2008 r.) sędzia Filip P., po czym przydzielono ją do tzw. referatu sędziego Bartłomieja P. Ten prowadził ją przez trzy miesiące i przesłuchał kilku świadków. W związku jednak z podziałem jego referatu sprawa wróciła do sędziego Filipa P., który wydał wyrok.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama