Czy jako przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa utrudnia pani wejście nowego rzecznika, a właściwie rzeczniczki dyscyplinarnej sędziów sądów powszechnych, do siedziby KRS? Chodzi o pokoje, w których pracują poprzedni rzecznicy i dostęp do akt postępowań dyscyplinarnych.
To jakiś żart, prawda? Pani sędzia Joanna Raczkowska nie raczyła skontaktować się ze mną. Pismo z żądaniami to raczej nie jest standard właściwej współpracy. Nie chce mi się tego komentować. Dodam, że sąd dyscyplinarny II instancji uznaje dotychczasowych rzeczników, a ich odwołanie za bezskuteczne. To są istotne informacje, którymi się kieruję. Nie KRS spowodowała chaos, ale minister Żurek, który bezprawnie odwołał rzeczników.
Czytaj więcej
Członków Krajowej Rady Sądownictwa wybiorą sędziowie w wyborach powszechnych, które zorganizuje P...
Jak pani ocenia najnowszą propozycję zmian w KRS przedstawioną przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka?
Niekonstytucyjny wymóg stażu w zakresie biernego prawa wyborczego sędziów oraz niezrozumiałe przyznanie każdemu sędziemu 15 głosów. Cel jest jeden – większość bierze wszystko. To tak, jakby obywatelom przyznać po 460 głosów w wyborach do parlamentu. Wówczas jedna partia bierze 100 proc. miejsc i robi co jej się żywnie podoba.
Kadencja obecnej Rady ma jednak zostać zachowana. Kolejne wybory mają wyglądać inaczej. Co pani na to?
Wybory nie będą wyglądać inaczej, bo w tym kształcie projekt nie wejdzie w życie.
Ma pani na myśli to, że noweli nie podpisze prezydent Karol Nawrocki?
Tego się spodziewam z uwagi na wątpliwości konstytucyjne.