Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego młodzi Hiszpanie coraz częściej popierają skrajną prawicę?
- Jakie wyzwania stoją przed młodymi ludźmi w Hiszpanii w kontekście rynku pracy?
- Co motywuje młodych Hiszpanów do wyboru skrajnie prawicowej partii Vox?
- Jakie są efekty rządów koalicji socjalistycznej w Hiszpanii?
- Co może oznaczać rosnące poparcie dla skrajnych ugrupowań dla przyszłości Hiszpanii i Unii Europejskiej?
Korespondencja z Madrytu
Angel ma wielkie marzenie: zostać urzędnikiem. Tak marzą zresztą i jego koledzy. Po tym, jak skończył socjologię na stołecznym uniwersytecie Complutense, 27-latek z Madrytu co kilka miesięcy musi zmieniać pracę. Był w jednej z wielkich sieci sklepów odzieżowych. Zarabiał w firmie doradczej. Zajmował się akwizycją usług telekomunikacyjnych. Wszędzie kończono z nim umowę tuż przed momentem, kiedy zgodnie z prawem pracodawca musiałby mu przyznać kontrakt bezterminowy. A więc także szereg praw socjalnych i gwarancje zatrudnienia.
– Mój najlepszy zarobek: 1,5 tys. euro miesięcznie – zdradza „Rzeczpospolitej”.
Angel wynajmuje z trzema kolegami mieszkanie w Cuatro Caminos, dzielnicy na północy Madrytu obok legendarnego stadionu Real Madrid Santiago Bernabéu. Każdy chłopak ma jeden pokój. I na każdego przypada 550 euro miesięcznie czynszu. Zostaje w kieszeni między 20 a 30 euro dziennie. To na żywność, transport, abonament telefoniczny we wciąż wyraźnie droższej od Warszawy hiszpańskiej stolicy – niewiele. Bardzo niewiele.