Raport NIK: Największy kryzys polskiego wymiaru sprawiedliwości od 1989 r.

Najwyższa Izba Kontroli zbadała działanie polskich sądów powszechnych w ostatniej dekadzie. Wnioski są druzgoczące. Kolejne reformy nie rozwiązały żadnego z najważniejszych problemów, wprowadziły za to niepewność, chaos oraz brak zaufania do sądów.

Publikacja: 02.10.2024 05:44

Raport NIK: Największy kryzys polskiego wymiaru sprawiedliwości od 1989 r.

Foto: Adobe Stock

Przedstawiony 1 października raport „Zapewnienie sprawnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości” objął lata 2013–2023. Kontrole wykazały, że w tym okresie wydłużył się średni czas trwania postępowań sądowych, zwłaszcza w dużych aglomeracjach oraz w sprawach cywilnych i gospodarczych. W znacznym stopniu przyczyniły się do tego, w ocenie NIK, działania Ministerstwa Sprawiedliwości.

Szczególnie krytycznie Izba ocenia aktywność legislacyjną MS w ostatnich pięciu latach, wskazując, że chaotyczne i punktowe zmiany (zamiast kompleksowej reformy) wprowadzane w pośpiechu zaowocowały przeforsowaniem niestarannie przygotowanych przepisów. Wszystko to przełożyło się na spadek zaufania do sądów – według badań CBOS z lutego 2024 r. taki brak zaufania deklarowało aż 45 proc. Polaków, a w 2022 r. było to 53 proc.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Zawody prawnicze
Kancelaria oszukała ponad 8 tys. osób. Oskarżona radczyni prawna
Konsumenci
Prawo zatrzymania. Siedmiu sędziów SN orzekło korzystnie dla frankowiczów
Prawo w Polsce
Od podatków po wycinkę drzew. Są nowe propozycje zespołu Rafała Brzoski
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”