Kwestia wymaga jeszcze wyjaśnienia. Dopóki nie ustalimy, z jakiego powodu zwłoka nastąpiła, nie można przesądzać o niczyjej odpowiedzialności prawnej.
Ze strony SN słychać, że chodzi o kwestię nieskazitelności czy bezstronności osób wybranych, bo zgłosił ich KOD.
Ale ta kwestia nie podlega ocenie w momencie odbierania ślubowania. Kiedy jest już ławnikiem, w każdej chwili można sprawdzać, czy ta osoba ma cechy niezbędne do orzekania. Bo ławnik w kwestii swej niezawisłości i bezstronności ma status podobny do sędziego. Jeśli jest wątpliwość, czy osoba ma cechy niezbędne do pełnienia funkcji ławnika, nie wyznacza się jej do orzekania. W trakcie postępowania przed SN wobec ławnika można stosować test niezawisłości i bezstronności czy wnosić o wyłączenie. Nie można zakładać, że ktoś nie będzie bezstronny, i z tej przyczyny go nie zaprzysiąc.
Jak długo w tej sprawie można mówić, że nie zachodzi zwłoka?
To kwestia ocenna. Pierwsza prezes SN ma wątpliwość co do dokonanego wyboru i aby ją rozwiać, zadała marszałkowi Senatu pytanie o ten wybór. Gdy marszałek odpowie, potwierdzając, że faktycznie te osoby zostały wybrane na ławników SN, wtedy pierwsza prezes SN będzie mieć pewność co do dokonanego wyboru i będzie zobowiązana odebrać od ławników ślubowanie. Wtedy ten czas upłynie.