Jak uchwalono, 11 dotychczasowym sędziom Izby Dyscyplinarnej pierwsza prezes SN zaproponuje stanowisko w którejś z czterech pozostałych izb SN kierując się racjonalnym wykorzystanie kadr SN. Gdyby sędzia odmówił przechodzi w stan spoczynku i do ukończenia 65 lat pobiera wynagrodzenia z ostatniego stanowiska bez dodatku 40 proc. przewidzianego w ID, a po ukończeniu 65. roku - 75 proc. wynagrodzenia.
Nowa procedura
Solidarna Polska chciała ograniczyć test niezależności, przeciw czemu oponowała przedstawicielka prezydenta. Tuż przed głosowaniem w nocy z piątku na sobotę szef klubu PiS Ryszard Terlecki wycofał poprawkę mającą przywrócić pierwotną prezydencką wersję tego sprawdzenia, czyli możliwość przeprowadzenia testu także na zapadłych już orzeczeniach.
Test niezawisłości to nowa procedura, która w zamyśle prezydenta ma rozwiewać zastrzeżenia do sędziów wybranych na nowych zasadach. Ale dotyczy wszystkich sędziów, nie tylko nowych. Na mocy testu każdy podsądny, powód, oskarżony czy pozwany dostanie prawo wystąpienia do sądu, aby zbadał jego umotywowane obiekcje do danego sędziego rozpoznającego jego sprawę. Jest jednak jedno zastrzeżenie: same okoliczności powołania sędziego (z nowego lub starego nadania) nie mogą być jedyną podstawą do kwestionowania niezawisłości i bezstronności sędziego.
Potwierdzenie zarzutów przez sąd skutkowałoby wyłączeniem sędziego z tej konkretnej sprawy, ale nie podważałoby formalnie jego statusu i nie wyłączało całkowicie z rozpoznawania innych spraw.
Czytaj więcej
Uchwalona w czwartek nowela ustawy o Sądzie Najwyższym umożliwia wznowienie postępowań sędziom, którym likwidowana teraz Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet.