Według oficjalnego stanowiska MSZ, unijne traktaty – jako akty prawa międzynarodowego – mają pierwszeństwo przed prawem krajowym rangi ustawowej, nie mogą jednak wyprzedzać konstytucji.
"Zasada ta nie budzi żadnych wątpliwości w orzecznictwie trybunałów i sądów konstytucyjnych wielu państw członkowskich UE. Sądy te wielokrotnie stwierdzały, że niektóre przejawy działania instytucji Unii Europejskiej, w szczególności Trybunału Sprawiedliwości UE, mają charakter ultra vires, tzn. przekraczają kompetencje przyznane tym instytucjom w traktatach. Orzeczenia takie zapadały m.in. we Francji, w Danii, we Włoszech, w Czechach, w Hiszpanii czy w Rumunii. Najbardziej ugruntowaną linię orzeczniczą w tym zakresie kontynuuje od lat 70. XX w. niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny" - twierdzi MSZ.
Przywołuje również orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego, wydawane zanim do władzy doszedł PiS, a prezesem TK została Julia Przyłębska. To te same orzeczenia, których fragmenty podał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w swoim liście do Donalda Tuska .
Czytaj więcej
"Być może Pana pamięć już nie sięga czasów, gdy sprawował Pan urząd premiera. Pragnę więc przypomnieć, że w tym okresie, jak i wcześniej, Trybunał Konstytucyjny wydawał liczne wyroki, które jednoznacznie wskazywały, że Konstytucja RP jest najwyższym prawem w Polsce" - napisał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w upublicznionym liście do Donalda Tuska.
"W 2005 r. Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem sędziego Marka Safjana ustanowił zasadę, zgodnie z którą „Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej w stosunku do wszystkich wiążących ją umów międzynarodowych, w tym także umów o przekazaniu kompetencji w niektórych sprawach. Konstytucja korzysta z pierwszeństwa obowiązywania i stosowania na terytorium Polski” (wyrok z 11 maja 2005 r., sprawa K 18/04). Zasada ta została utwierdzona w następnych orzeczeniach TK, m.in. w postanowieniu z 19 grudnia 2006 r. (P 37/05), zgodnie z którym „Trybunał Konstytucyjny jest zobowiązany do takiego pojmowania swej pozycji, że w sprawach zasadniczych, o wymiarze ustrojowym zachowa pozycję „sądu ostatniego słowa” w odniesieniu do polskiej Konstytucji”, a także w wyroku z 24 listopada 2010 r. (K 32/09), w którym stwierdzono, że „przekazanie kompetencji UE nie może naruszać zasady nadrzędności Konstytucji i nie może łamać żadnych przepisów Konstytucji” - czytamy w komunikacie.