Góral wygrywa z wojewodą

Niebawem sądy administracyjne staną przed nowymi wyzwaniami, związanymi np. z powstaniem obszarów metropolitalnych czy przekształceniami w służbie zdrowia

Publikacja: 19.06.2008 09:00

Góral wygrywa z wojewodą

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Rozmawiamy z prof. Januszem Trzcińskim, prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego

Rz: Wiele wskazuje na to, że niebawem sądy administracyjne staną przed nowymi wyzwaniami, związanymi np. z powstaniem obszarów metropolitalnych czy przekształceniami w służbie zdrowia.

Janusz Trzciński:

– Może to rzeczywiście, przynajmniej początkowo, wywoływać wiele wątpliwości prawnych. Np. czy w metropoliach będą wspólne decyzje i jak będą mogły być zaskarżane. Ustawodawca powinien to już zawczasu rozstrzygnąć. Trudno także obecnie przewidzieć, jak zostaną prawnie rozwiązane sprawy przekształceń w służbie zdrowia. Czy miałyby tu orzekać sądy powszechne, ze względu na to, że szpitale byłyby przekształcone w spółki prawa handlowego? Czy też sądy administracyjne, ponieważ szpitale dysponują środkami publicznymi? Wydaje mi się, że w sferze organizacyjnej będzie to prawdopodobnie kognicja sądów administracyjnych, a w sferze konfliktów na tle majątkowym – sądów powszechnych.

Można by się więc spodziewać kolejnego rozszerzenia kompetencji sądów administracyjnych. A przecież zaczynały tak skromnie.

Od dziewięciu sędziów NSA i bardzo ograniczonego zakresu kontroli sądowej w momencie powstania w 1980 r. do jej szerokiego zakresu w 2002 r., czyli do ostatniej reformy sądownictwa administracyjnego. Początkowo było też ono nastawione głównie na ochronę porządku prawnego, a więc na to, ażeby nie funkcjonowały decyzje czy inne akty sprzeczne z ustawą. Obecnie zarówno w Polsce, jak i w Europie – gdyż wpisujemy się tu w ogólne tendencje – przechyliło się ku ochronie praw i wolności obywatelskich.

W czym się to przejawia?

Poszerza się krąg spraw, a sądy kontrolują administrację w coraz szerszych obszarach stosunków władzy z obywatelem. Również obywatelowi przyznaje się takie środki prawne i tyle, żeby mógł skutecznie się bronić.

Początki były jednak niełatwe.

Początkowo był to tylko jednoinstancyjny NSA w Warszawie, potem również ośrodki zamiejscowe sądu. No i można się było skarżyć jedynie na niezgodność z prawem decyzji w ściśle wymienionych, bodaj 20 rodzajach spraw. Nie było wśród nich np. podatków, przedsiębiorstw, cenzury, policji, wojska.

Władza obawiała się, że obywatel będzie się skarżył zbyt często. Ówczesne media ostrzegały przed zalewem nawet 100 tys. spraw rocznie.

Najważniejsze było, że w ogóle taki sąd powstał. W jednej z pierwszych spraw góral zaskarżył decyzję wojewody i wygrał. Była to prawdziwa rewolucja – okazało się, że obywatel może wygrać z władzą. Dopiero jednak w 1990 r. nastąpił drugi ważny etap. Nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego odwróciła dotychczasową zasadę. Od tej pory można już było skarżyć nie to, co zostało wyliczone, lecz wszystko z wyjątkiem tego, co zostało zastrzeżone. Przepisy szczególne wyliczały w siedmiu punktach sprawy, które nie podlegały kompetencji NSA. Było to przełomowe rozwiązanie. W 1990 r. przeprowadzono też reformę administracyjną państwa, wprowadzając administrację samorządową i rządową. Kontroli sądowej poddano uchwały, początkowo rad gmin, a po powołaniu powiatów i województw – również rad powiatów i województw. Obywatel uzyskał prawo do występowania wobec gminy, a gminom przyznano prawo skargi na zarządzenia nadzorcze wojewody. W 1995 r. ukazała się ustawa o NSA, w której zdefiniowano, że NSA sprawuje wymiar sprawiedliwości poprzez sądową kontrolę administracji publicznej. W 1997 r. konstytucja ostatecznie przesądziła, że dwuinstancyjne sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej, która obejmuje również orzekanie o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu. W 2002 r. dokonała się reforma sądownictwa administracyjnego. Ustawy reformujące, którym zawdzięczamy jego dzisiejszy kształt, weszły w życie w 2004 r.

Czy przewidywane są jakieś dalsze zmiany?

Nie mogę wykluczyć, że zmian ustawowych może wymagać powstanie metropolii. Na razie jednak nie znamy nawet jej założeń. Jest też 410 podmiotów, które powinny być poddane sądowej kontroli. Występują przeważnie w szatach spółek prawa handlowego, z którymi gmina zawiera umowy na wykonywanie usług publicznych, jak chociażby kontrola w środkach komunikacji miejskiej. W Sejmie jest już też nowelizacja przewidująca skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego, jeżeli przez jego wydanie została stronie wyrządzona szkoda, a niezgodność z prawem wynikała z naruszenia prawa wspólnotowego lub fundamentalnych norm konstytucyjnych. Jak to będzie funkcjonować – zobaczymy.

Rozmawiamy z prof. Januszem Trzcińskim, prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego

Rz: Wiele wskazuje na to, że niebawem sądy administracyjne staną przed nowymi wyzwaniami, związanymi np. z powstaniem obszarów metropolitalnych czy przekształceniami w służbie zdrowia.

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów