Najważniejsze było, że w ogóle taki sąd powstał. W jednej z pierwszych spraw góral zaskarżył decyzję wojewody i wygrał. Była to prawdziwa rewolucja – okazało się, że obywatel może wygrać z władzą. Dopiero jednak w 1990 r. nastąpił drugi ważny etap. Nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego odwróciła dotychczasową zasadę. Od tej pory można już było skarżyć nie to, co zostało wyliczone, lecz wszystko z wyjątkiem tego, co zostało zastrzeżone. Przepisy szczególne wyliczały w siedmiu punktach sprawy, które nie podlegały kompetencji NSA. Było to przełomowe rozwiązanie. W 1990 r. przeprowadzono też reformę administracyjną państwa, wprowadzając administrację samorządową i rządową. Kontroli sądowej poddano uchwały, początkowo rad gmin, a po powołaniu powiatów i województw – również rad powiatów i województw. Obywatel uzyskał prawo do występowania wobec gminy, a gminom przyznano prawo skargi na zarządzenia nadzorcze wojewody. W 1995 r. ukazała się ustawa o NSA, w której zdefiniowano, że NSA sprawuje wymiar sprawiedliwości poprzez sądową kontrolę administracji publicznej. W 1997 r. konstytucja ostatecznie przesądziła, że dwuinstancyjne sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej, która obejmuje również orzekanie o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu. W 2002 r. dokonała się reforma sądownictwa administracyjnego. Ustawy reformujące, którym zawdzięczamy jego dzisiejszy kształt, weszły w życie w 2004 r.
Czy przewidywane są jakieś dalsze zmiany?
Nie mogę wykluczyć, że zmian ustawowych może wymagać powstanie metropolii. Na razie jednak nie znamy nawet jej założeń. Jest też 410 podmiotów, które powinny być poddane sądowej kontroli. Występują przeważnie w szatach spółek prawa handlowego, z którymi gmina zawiera umowy na wykonywanie usług publicznych, jak chociażby kontrola w środkach komunikacji miejskiej. W Sejmie jest już też nowelizacja przewidująca skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego, jeżeli przez jego wydanie została stronie wyrządzona szkoda, a niezgodność z prawem wynikała z naruszenia prawa wspólnotowego lub fundamentalnych norm konstytucyjnych. Jak to będzie funkcjonować – zobaczymy.