Sprawa dotyczy kilkunastu sędziów ze zniesionych wojskowych sądów garnizonowych w Krakowie, Bydgoszczy i Zielonej Grze. Ministerstwo Obrony Narodowej nie zwolniło ich ze służby wojskowej.
[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BDA3A7AB63BB046E8A130553FFEF711A?id=162548]Prawo o ustroju sądów powszechnych[/link] nie przewiduje bowiem takiej możliwości. Ustawa ta ma zostać znowelizowana. Uchwalenie nowelizacji nie zmieni jednak sytuacji sędziów sądów garnizonowych, którzy w lipcu tego roku zostali przeniesieni w stan spoczynku. Nowelizacja dotyczyć ma sędziów, którzy w stan spoczynku mają dopiero przejść.
Sędziowie zlikwidowanych 1 lipca trzech sądów garnizonowych nie otrzymywali uposażenia z wojskowych biur emerytalnych. Pomimo przeniesienia w stan spoczynku są oni wciąż żołnierzami zawodowymi i z tego tytułu otrzymują uposażenie.
Zdaniem sędziów, niezależnie od tego, co postanowi MON, powinni otrzymywać uposażenie spoczynkowe. Jest ono chronione przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F271629949E66FADB33D3A8FF3F87B97?id=77990]Konstytucję RP[/link] niezależnie od tego, czy sędzia ma także tytuł do innego uposażenia. Uposażenie żołnierza zawodowego nie może być zaś traktowane jako zamiennik uposażenia w stanie spoczynku.
Sędziowie zlikwidowanych sądów garnizonowych, a obecnie żołnierze, tkwią w zawieszeniu. Nie zostali wyznaczeni do żadnych zadań. Nie wiedzą, kto jest teraz ich bezpośrednim przełożonym, jakie spoczywają na nich zadania i gdzie mają dalej pełnić zawodową służbę wojskową. Mało tego są zobowiązani do utrzymywania sprawności fizycznej zapewniającej wykonywanie zadań służbowych przez uczestnictwo w zorganizowanych zajęciach z wychowania fizycznego. Brak wypełniania tych obowiązków jest rażącym naruszeniem obowiązującego prawa i działaniem na szkodę sił zbrojnych. Jednak sędziowie nie wiedzą nawet, gdzie mieliby na takie zajęcia uczęszczać.