Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie zmiany podatkowe planuje wprowadzić Ministerstwo Finansów w nadchodzących latach?
- W jaki sposób Ministerstwo Finansów zamierza zwiększyć wpływy z podatków od banków?
- Jak planowane podwyżki akcyzy mogą wpłynąć na branżę spirytusową i piwowarską?
- Dlaczego proponowane zmiany podatkowe budzą kontrowersje wśród ekonomistów i przedstawicieli branż?
- Jak reakcje rynkowe odzwierciedlają obawy związane z planowanymi podwyżkami podatków?
- W jaki sposób podwyżki podatków przez Ministerstwo Finansów mogą wpłynąć na konsumentów i cały rynek?
Ministerstwo Finansów poinformowało, że szuka dodatkowego „finansowania wydatków budżetu państwa, w szczególności zwiększonych potrzeb w odniesieniu do wydatków na bezpieczeństwo i ochronę zdrowia”.
Tak mają urosnąć podatki dla banków i akcyza na alkohol
W związku z tym w resorcie trwają prace legislacyjne nad projektem, który podwyższy stawkę podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) dla banków, jednocześnie obniżając podatek od niektórych instytucji finansowych. Stawka CIT dla banków ma wzrosnąć w 2026 r. z dzisiejszych 19 do 30 proc. W 2027 r. ma spaść do 26 proc., by od 2028 r. już na stałe wynosić 23 proc. W przeciwnym kierunku podążać ma stawka podatku od niektórych instytucji finansowych, zwanego podatkiem bankowym. Stawka tego podatku ma spaść o 10 proc. w 2027 r. i o 20 proc. (względem bieżącego roku) począwszy od 2028 r. Celem tego ruchu jest „pobudzenie akcji kredytowej”. Ministerstwo Finansów szacuje, że zmiany zwiększą wpływy z CIT w 2026 r. o ok. 6,5 mld zł. W okresie 10 lat mają dać budżetowi ponad 20 mld zł.
Na tym jednak nie koniec. Od 1 stycznia 2026 r. o 15 proc. wzrosnąć ma akcyza na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie. Na 2027 r. planowana jest tu kolejna podwyżka, tym razem o 10 proc. W górę ma iść także tzw. opłata cukrowa: część stała z 0,50 zł/l do 0,70 zł/l, a część zmienna z 0,05 do 0,10 zł za każdy gram cukru powyżej 5 g/100 ml. Z 0,10 zł/l do 1 zł/l podskoczyć ma opłata za kofeinę/taurynę, przy czym stawka maksymalna ma wzrosnąć z 1,20 zł/l do 1,80 zł/l. Tu dodatkowo obowiązek zapłaty ma być przesunięty na początek łańcucha dostaw. Szacunków skutków finansowych tych zmian na razie nie podano.