Cezary Grabarczyk spotkał się we wtorek z sejmową Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Mówił o najbliższych zamierzeniach resortu i przygotowaniach do reaktywacji najmniejszych sądów rejonowych. Przypominał, że od 1 stycznia 2015 r. wraca 41 najmniejszych sądów rejonowych. W tej sprawie wszystko zostało już formalnie załatwione. Pół roku później na mapę administracyjną wrócą 34 kolejne zlikwidowane w styczniu 2013 r. sądy. Minister zapewnił posłów, że sam osobiście podpisał wszystkie decyzje o przeniesieniu sędziów do reaktywowanych sądów. Zastrzegł to nie bez powodu. Posłowie pytali o trwające w Sejmie prace nad rządowym projektem zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych. To właśnie w nim znalazł się przepis, który przewiduje, że decyzję o przeniesieniu sędziego na inne miejsce służbowe będzie mógł podpisać w zastępstwie ministra także wiceminister. Grabarczyk zapewnił, że jeśli chodzi o delegacje, to dopuszcza możliwość podpisu pod nią innego niż samego ministra. Jeśli jednak chodzi o przeniesienie, musi to być podpis ministra. Grabarczyk zapewnił posłów, że resort nie będzie dalej popierał tej poprawki.

Minister tłumaczył też, że mimo sugestii niektórych posłów nie myśli o odłożeniu w czasie wejścia w życie zmienionej procedury karnej. Posłowie wyrażali obawę, że same szkolenia, którymi chwali się resort, nie wystarczą, bo prokuratura organizacyjnie jest nieprzygotowana do nowej formuły.

– Nowelizacja rozporządzenia zawierającego regulamin urzędowania prokuratur właśnie trafiła do konsultacji – informował Grabarczyk. Zapewniał, że uwzględniono w nim sugestie prokuratury, tak by umożliwić jej sprawne funkcjonowanie. Trwają też prace nad autopoprawkami do ustawy o prokuraturze. Minister zgadzał się z posłami, że byłoby dużo lepiej, gdyby prace nad ustawą zostały już zakończone.