Reklama

Status sędziów Sądu Najwyższego: sędzia Wojciech Sych odszedł i problemu nie ma

SN nie rozwiązał we wtorek problemu statusu kilku swoich sędziów powołanych na urząd w wyniku obwieszczenia prezydenta bez kontrasygnaty premiera. Powód? Sędzia Wojciech Sych, którego problem ten dotyczy, nie jest już sędzią SN.

Aktualizacja: 15.10.2019 18:23 Publikacja: 15.10.2019 17:54

Status sędziów Sądu Najwyższego: sędzia Wojciech Sych odszedł i problemu nie ma

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– Osoba, której status służbowy jako sędziego SN był przedmiotem poważnych wątpliwości, nie jest już uprawniona do orzekania w SN. Oznacza to, że nie może już zasiąść w składzie SN, który zajmie się kwestionowanym zażaleniem. Sprawa stała się więc bezprzedmiotowa – mówił sędzia Jacek Błaszczyk, sprawozdawca.

W uzasadnieniu sędzia przywoływał art. 82 ustawy o SN, który dotyczy tzw. pytań konkretnych, a więc zagadnień pojawiających się przy rozpoznawaniu określonej sprawy w związku z poważnymi wątpliwościami co do wykładni przepisów mających zastosowanie w tej sprawie. Tym samym ich rozstrzygnięcie musi mieć znaczenie dla wydania orzeczenia w sprawie, w której wystąpiono z zagadnieniem prawnym. Trójka sędziów SN poprosiła skład powiększony (siedmioosobowy) o rozwianie wątpliwości co do poprawności powołania w 2018 r. nowych sędziów SN i ich uprawnienia do orzekania. Pytanie to sformułowano w związku z sędzią Wojciechem Sychem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama