Choć wśród województw rekordzista dochodów gospodarstw domowych jest Mazowsze, to tak wysoka pozycja regionu jest zasługą Warszawy. Tę regułę potwierdza też najnowszy raport firmy doradczej Sedlak&Sedlak, który bierze pod lupę ubiegłoroczne wynagrodzenia w stolicy wyraźnie podwyższające średnią dla całego Mazowsza.
Po wyłączeniu Warszawy kariera zawodowa w woj. mazowieckim wygląda już znacznie mniej intratnie.
Jak wynika z raportu, przeciętne całkowite wynagrodzenia w stolicy były w 2010 roku średnio o 20-45 proc. wyższe od krajowych. Ponad 40 proc. różnica dotyczy topowych stanowisk w dyrekcji i zarządach firm; o ile w Warszawie przeciętna płaca brutto wynosiła tam 17 tys. zł , to w skali kraju nie przekracza ona 12 tys. zł a na Mazowszu jest jeszcze o 500 zł niższa.
Ta różnica nie powinna dziwić biorąc pod uwagę, że w właśnie w Warszawie swoje centrale ma znaczna część największych firm, w tym spółek międzynarodowych korporacji — w tym tych z sektora IT, telekomunikacji, bankowości, gdzie przeciętne wynagrodzenia są najwyższe.
Efekt tej lokalizacji czołowych firm i centralnych urzędów — widać też w zarobkach na innych stanowiskach. W przypadku kierowników dużych działów (powyżej 11 pracowników) różnica przekracza jedną trzecią- o ile na tym stanowisku w Warszawie przeciętnie wynagrodzenie wynosi 8 tys. zł, to w kraju — 5,9 tys. zł, a na Mazowszu tylko 5 tys. zł.