Reklama

Mniej stresu dzięki kolegom

Dobre relacje w pracy pomagają w walce ze stresem zawodowym, którą wspiera teraz unijna kampania.

Publikacja: 07.05.2014 01:55

Mniej stresu dzięki kolegom

Foto: Bloomberg

Moglibyśmy pracować bardziej wydajnie, rzadziej chodzić na zwolnienia chorobowe i łatwiej unikać wypadków przy pracy, gdybyśmy ograniczyli zawodowy stres. Przez niego firmy w Europie tracą dziesiątki miliardów euro rocznie.

Jak szacują eksperci z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. Nofera, ze stresem jest związanych co najmniej 10 proc. kosztów zwolnień chorobowych i 40 proc. fluktuacji kadr. A w przypadku doświadczonego specjalisty koszt rotacji wynosi 100–200 proc. rocznego wynagrodzenia na danym stanowisku.

Stresujące antypatie

Co nas najbardziej stresuje? Według niedawnych badań IMP w Polsce obok bezpośredniego ryzyka utraty zdrowia i życia jest to zagrożenie zwolnieniem z pracy i nadmierna biurokracja w firmach. Każdą z tych stresogennych cech wskazuje ok. siedmiu na dziesięciu ankietowanych w badaniu, które objęło ponad 7,6 tys. doświadczonych pracowników z 15 branż, w ramach wspólnego projektu IMP i Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność".

Lista czynników zwiększających zawodowy stres jest jenak znacznie dłuższa. Większość Polaków uważa, że ma pracę wymagającą długotrwałej koncentracji uwagi i szybkiego reagowania oraz dyspozycyjności, która utrudnia równowagę między pracą a życiem prywatnym.

Jak twierdzi Andrzej Najmiec, psycholog z Centralnego Instytut Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego (CIOP-PIB), we współczesnym świecie, w którym mamy tak duże wsparcie techniczne, głównym powodem stresu są często inni ludzie – osobiste antypatie, rozgrywki czy mobbing. W jednym z zakładów robotnicy podkreślali, że ich poziom stresu podnosi   szef , który nie traktuje załogi po ludzku i nawet nie mówi „dzień dobry", przychodząc do pracy.

Reklama
Reklama

Zdaniem psychologa ignorowanie pracownika (przez przełożonych albo przez kolegów), odcinanie go od informacji to jedna z form mobbingu – bardzo dotkliwa i jednocześnie trudna do udowodnienia.

Cenna sieć wsparcia

– Bardzo trudno jest sobie radzić ze stresem w osamotnieniu – podkreśla Andrzej Najmiec. Według niego w zawodowym stresie bardzo przydaje się sieć zaufanych znajomych. Najlepiej, gdy są to dobrzy koledzy z pracy (mogą też wesprzeć w stresie wywołanym przez sprawy osobiste). Pomocna jest też większa sieć wsparcia znajomych i rodziny. Polacy doceniają zresztą takie kontakty – większość z nas twierdzi w badaniach, że ma zaufanych kolegów w pracy. Ci mogą też pomóc w radzeniu sobie z nadmiernym obciążeniem pracą, choć tu przydaje się asertywność i treningi zarządzania czasem, które część firm funduje swym pracownikom.Psycholog zaznacza, że  szkolenia z zarządzania czasem wśród zawodowych kierowców wyraźnie zmniejszają w ich grupie liczbę wypadków.

Do wzrostu albo zmniejszenia zawodowego stresu walnie mogą się przyczynić pracodawcy. Jak podkreśla Andrzej Najmiec, nawet w sytuacji trudnych zmian w firmie i zwolnień poziom stresu pracowników zależy w dużej mierze od komunikacji wewnętrznej. Brak niezbędnego wsparcia informacyjnego rodzi plotki i czarne scenariusze, co zwiększa napięcie w firmie. Tymczasem prawie 60 proc. pracowników stwierdziło w badaniu IMP, że w ich firmie panuje napięta atmosfera, co  większość uważa za bardzo stresujące.

Test dla Kowalskiego

Wiele stresów w firmach wynika z błędów organizacyjnych, w tym ze zbyt rozbudowanych procedur, które zwiększają biurokrację, z niedopasowania pracownika do stanowiska czy z konfliktów roli, którym sprzyja niejasny zakres odpowiedzialności poszczególnych osób. Zdarza się, że pracownik się miota, próbując wykonać pilne zadania zlecone przez bezpośredniego szefa i te, które dodatkowo przyszły „z samej góry".

Teraz w walce z zawodowym stresem ma pomagać (do listopada 2015 r.) unijna kampania informacyjna „Stres w pracy? Nie, dziękuję". Koordynuje ją Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (EU-OSHA), w Polsce zaś CIOP-PIB. – Chcemy dotrzeć do pracodawców i pracowników. Pracodawców będziemy informować, jak zarządzać firmą, by ograniczyć poziom stresu, co nie musi się wiązać z dodatkowymi i inwestycjami. Pracowników chcemy zachęcać, by dbali o swój wewnętrzny kapitał – wyjaśnia Wioletta Klimaszewska z CIOP-PIB, koordynatorka polskiej edycji kampanii, która przewiduje m.in seminaria i kilkanaście bezpłatnych warsztatów dla firm.

Na tegoroczne jest już komplet chętnych (głównie dużych spółek), ale są miejsca na 2015 r. – Staramy się dotrzeć także do małych i średnich firm, choć, niestety, barierą jest tam kwestia świadomości i czasu – przyznaje Klimaszewska. Jak dodaje, mniejsze firmy mogą też na własną rękę (podobnie jak duże spółki) korzystać z materiałów kampanii, w tym z dostępnych na jej stronie narzędzi, które wspomagają zarządzanie stresem.

Reklama
Reklama

CIOP-PIB chce promować m.in. „Skalę ryzyka psychospołecznego" – bezpłatną ankietę, która jest wynikiem projektu IMP i NSZZ „Solidarność". Pozwala ona pracownikom i pracodawcom zdiagnozować ryzyko psychospołeczne w firmie. Zaraz po badaniu uczestnik dostaje automatyczny raport z wynikami i sugestiami działań, które pomogą zmniejszyć zagrożenia związane ze stresem.

Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Rynek pracy
GUS: stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 5,4 proc. Przyczyną zmiany regulacyjne
Rynek pracy
Solidny wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Spadło zatrudnienie. Stopy w dół?
Reklama
Reklama