Reklama
Reklama

Pracodawcy będą częściej pytać o dyplomy i certyfikaty

Wśród noworocznych postanowień warto wpisać te związane ze zdobywaniem wykształcenia i podwyższaniem kwalifikacji. W trudniejszych czasach ułatwią zdobycie pracy, a w lepszych- pozwolą na wyższe zarobki.

Publikacja: 03.01.2016 08:39

Pracodawcy będą częściej pytać o dyplomy i certyfikaty

Foto: Fotorzepa, Wojciech Jakubowski

W najbliższych dziesięciu latach najszybciej będzie rósł popyt na zawody, w których wymagany jest jakiś rodzaj wyższych kwalifikacji- np. dyplom studiów magisterskich, doktorat albo specjalistyczne certyfikaty. Tak wynika z najnowszej prognozy amerykańskiego Departamentu Pracy, który przewiduje rosnący podział w USA między rynkami pracy dla fachowców i specjalistów oraz osób bez konkretnych kwalifikacji. W kolejnych latach ta pierwsza grupa może liczyć na niemal 13 proc. wzrost liczby miejsc pracy, podczas gdy pracy dla absolwentów szkół średnich będzie przybywało trzykrotnie wolniej (3,9 proc.) m.in. w wyniku automatyzacji w przemyśle. Szybciej od nich będzie rósł popyt na pracowników do prostych prac, bez żadnych kwalifikacji (6,9 proc.) , których będzie wchłaniał rozwijający się sektor usług.( np. sprzątanie, opieka). Tyle, że za dużo mniejsze pieniądze niż wolniej rozwijające się budownictwo, czy ograniczający zatrudnienie przemysł.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Rynek pracy
Milenialsi najczęściej myślą o zmianie pracy
Rynek pracy
Pracownicy wiedzą, jaki ma być dobry pracodawca, ale nie zawsze go znajdują
Rynek pracy
Barometr Talentów 2025. Poznaliśmy nastroje pracowników w Polsce
Rynek pracy
Specjalista z kompetencjami AI łatwiej znajdzie pracę i więcej zarobi
Rynek pracy
„FAZ”: Dlaczego Polacy nie chcą już pracować w Niemczech?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama