To kolejny miesiąc hamowania dynamiki konsumpcji. Miesiąc wcześniej było to 5,8 proc. Jednocześnie odczyt okazał się niższy niż spodziewali się analitycy. Średnia wskazań w ankiecie portalu ekonomia24.pl wyniosła 4,4 proc.
Sprzedaż detaliczna odsezonowana (czyli w cenach stałych) spadła w skali roku o 0,4 proc.
Załamała się sprzedaż samochodów (spadek o 6,8 proc), jednak pogorszenie jest powszechne i jedyną grupą sklepów notującą zauważalnie lepszy wynik niż przed rokiem są te oferujące odzież i obuwie (17,3 proc). Mniej kupowaliśmy paliw (spadek realny o 2,4 proc), także żywności ( o 3,8 proc) – prawdopodobnie ma incydentalny charakter i zostanie w kolejnym miesiącu odreagowany. Na plusie (2,7) jest sprzedaż kosmetyków i farmaceutyków, ale dynamika wzrostów jest niska i coraz mniejsza. To pokazuje, że konsumpcja prywatna także w III kwartale była bardzo słaba i nie stanowiła silnego wsparcia dla wzrostu (nawet jeżeli sprzedaż detaliczna odpowiada tylko jej części).
Z kolei stopa bezrobocia we wrześniu zatrzymała się na poziomie sprzed miesiąca i wyniosła 12,4 proc. Liczba bezrobotnych wzrosła jednak w porównaniu z sierpniem. Zarejestrowanych w urzędach pracy było 1,979 mln osób. Więcej niż przed miesiące i przed rokiem było też nowo zarejestrowanych bezrobotnych.
Na koniec września 534 zakłady pracy deklarowały, że zwolnią w najbliższym czasie 36,5 tys. Pracowników. To więcej niż przed rokiem.