Reklama

Prawnik i bankowiec mogą tylko pomarzyć o rynku pracownika

Bankowość i prawo – to dwa sektory, gdzie nie dotarł na razie tzw. rynek pracownika a specjalistom i menedżerom niełatwo jest o atrakcyjne stanowiska i wysokie zarobki. Muszą więc umiejętnie dbać o własną markę i dopasowanie do potrzeb firm.

Aktualizacja: 20.10.2016 11:12 Publikacja: 20.10.2016 10:37

Prawnik i bankowiec mogą tylko pomarzyć o rynku pracownika

Foto: 123rf.com

Podczas gdy w większości branża pracownicy i kandydaci od ponad roku mogą już odczuć poprawę koniunktury na rynku pracy (dzięki czemu łatwiej im o dobre zarobki i ciekawe perspektywy zawodowe), to banki i kancelarie prawne pozostały bastionami rynku pracodawcy- ocenia firma rekrutacyjna Antal.

Jej opinię potwierdzają dane KNF, według których zatrudnienie w bankowości od kilku lat systematycznie spada- o ile na koniec 2008 r. pracowało tam 181,3 tys. osób, to na koniec ubiegłego roku już tylko niespełna 171 tys.(po ostatnim rocznym spadku o ponad 6,5 tys.).Lepiej jest z zarobkami; jak wynika z danych Antala, średnie wynagrodzenie oferowane specjalistom i menedżerom w branży finansowej wynosi obecne 9,2 tys. z brutto czyli o 9,5 proc. więcej niż w ubiegłorocznym badaniu. Co prawda na ten wzrost mogli też zapracować specjaliści i menedżerowie w centrach usług finansowych (sektor SSC/BPO) , ale – zdaniem Antala- to także efekt podwyżek dla najlepszych bankowców. Sebastian Sala, menedżer Antal Banking & Insurance, wyjaśnia, że choć wakatów jest mniej i rekrutujący są zdecydowanie bardziej selektywni, pracownicy, którzy są w stanie zarządzić realizacją celów strategicznych (optymalizacją kosztów i poszukiwaniem oszczędności) są traktowani jako długofalowa inwestycja.

Rekruterzy zwracają też uwagę, że wprawdzie ogólne zatrudnienie w bankowości spada - ale głównie w wyniku malejącej liczby oddziałów i sprzedawców. Rośnie natomiast liczba wyżej opłacanych specjalistów w centralach i bankowych centrach usług wspólnych, dokąd przenoszone są procesy z Zachodu.

Za potwierdzenie tego trendu można uznać najnowsze dane portalu rekrutacyjnego Pracuj.pl, według których w III kw. liczba ofert pracy w sektorze finansów, w tym w bankowości, wzrosła o 0,6 proc w porównaniu z tym samym okresem ub. roku, do prawie 16 tys.

Jeszcze większy wzrost aktywności rekrutacyjnej nastąpił w branży prawniczej, gdzie liczba ofert pracy w III kw. zwiększyła w skali roku o 8 proc.( choć to przekłada się tylko na tysiąc ogłoszeń). Uwolnienie zawodu sprawiło jednak, iż kandydatów ubiegających się o pracę w firmach prawniczych jest znacznie więcej. Na tyle, że eksperci Antala mówią o wzmożonej konkurencji wśród młodych prawników, która zaczyna się również powoli przekładać na odbiór rynkowy bardziej doświadczonych kolegów. W praktyce oznacza to, że oczekiwania pracodawców rosną. Jednocześnie jest pewna grupa prawników( niewielka wprawdzie), która prócz wiedzy merytorycznej cechuje się także głębokim zrozumieniem mechanizmów biznesu. Ci mogą przebierać w atrakcyjnych ofertach pracy.

Reklama
Reklama

- W branży prawniczej jednocześnie możemy zaobserwować dwa zjawiska. Pierwsze – rynek pracodawcy, po którym poruszają się specjaliści z bogatą wiedzą, lecz formalistyczną postawą. Drugie to rynek kandydata, którego doświadczają jednostki probiznesowe. Prawnik teoretyk przegrywa z prawnikiem biznesmenem – komentuje Konrad Gniadek, ekspert ds. rekrutacji prawników w Antal Legal.

To zróżnicowanie wpływa też na płace. Według raportu Antala, tegoroczna średnia oferta płacowa dla prawników wzrosła do 13,9 tys. zł brutto miesięcznie, czyli prawie o 12 proc. w skali roku. Tyle, że tę średnią zawyżają płace w dużych firmach w Warszawie, gdzie ulokowane są centrale międzynarodowych korporacji oraz największe kancelarie, które windują poziom wynagrodzeń.

– W rezultacie nietypowa sytuacja, gdy na tym samym stanowisku płace różnią się kilkukrotnie, stała się tu zupełnie realna – twierdzi Agnieszka Wójcik menedżer Antal Market Research. Jak przypomina, oferowane prawnikom wynagrodzenie waha się od 3 do 18 tys. brutto.

Zdaniem doradców Antala, chcąc wygrać w ostrej konkurencji o dobrą pracę w bankowości i w branży prawniczej pracownik powinien dobrze orientować się w rynku i umieć realizować swoje obowiązki skutecznie nawet w niesprzyjających warunkach- a dodatkowo musi umieć to jasno komunikować pracodawcy. Nie bez znaczenia jest również dbałość o mocną osobista markę (personal branding) i ekspercki wizerunek. Jak przypomina Sebastian Sala, zarówno bankowość, jak i usługi prawnicze, to branże hermetyczne, w których magia nazwiska działa wyjątkowo skutecznie. W długiej perspektywie takie proaktywne działania przyniosą lepsze efekty, niż bierne wyczekiwanie rynku kandydata.

Rynek pracy
Co dwudziesty pracownik w Polsce to Ukrainiec, co trzynasty – cudzoziemiec
Rynek pracy
W Europie pracuje się coraz lepiej, choć wciąż niezbyt zdrowo
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Reklama
Reklama