Jak przekonać urząd skarbowy, że konkretna firma jest uczciwa i nie oszukuje na podatkach? Rozwiązaniem może być tzw. audyt podatkowy, czyli przegląd dokonywany przez przedstawiciela zawodu zaufania publicznego. Gdyby po takiej kontroli okazało się, że rozliczenia i polityka podatkowa firmy są rzetelne, fiskus nie musiałby jej kontrolować, a być może zaoferowałby różne ułatwienia.
Ministerstwo Finansów prowadzi konsultacje w tej sprawie, choć na razie nie wiadomo, kiedy instytucja audytu podatkowego mogłaby zacząć obowiązywać. Polska Izba Biegłych Rewidentów (PIBR) złożyła propozycję do MF, opisującą trzy jego modele.
W podstawowej wersji przegląd dotyczyłby sprawdzenia, czy przedsiębiorca prawidłowo wypełnia wymogi związane z raportowaniem transakcji spełniających kryteria agresywnej optymalizacji podatkowej. Do administracji skarbowej trafiałoby sprawozdanie, zawierające opinię, czy przedsiębiorca wdrożył polityki i procedury zapewniające realizację obowiązków raportowania schematów podatkowych. Samorząd biegłych rewidentów proponuje, by ta forma audytu objęła krajowe i międzynarodowe grupy kapitałowe, a także przedsiębiorstwa przekraczające określone progi wielkości.
Drugi rodzaj audytu ma dotyczyć Jednolitych Plików Kontrolnych (JPK). Audytor potwierdzałby w toku badania, czy dany przedsiębiorca wdrożył polityki i procedury dotyczące sporządzania JPK. Sprawdzałby też, czy pliki są kompletne.
Najbardziej rozbudowana wersja audytu podatkowego obejmowałaby nie tylko sprawdzenie deklaracji i dokumentów z nimi bezpośrednio związanych. Chodziłoby o kompleksowe przebadanie firmy, w tym systemu kontroli wewnętrznej oraz polityk i procedur prowadzenia rejestrów przychodów i kosztów.