Reklama
Rozwiń
Reklama

Polityka i prawda historyczna

Spotkanie premiera Władimira Putina z premierem Donaldem Tuskiem, do którego ma dojść na katyńskich grobach, zapowiadane jest jako przełomowe

Publikacja: 03.04.2010 03:49

[wyimek][link=http://blog.rp.pl/wildstein/2010/04/03/polityka-i-prawda-historyczna/]Skomentuj na blogu[/link][/wyimek]

Jednocześnie dowiadujemy się, że władze Rosji odpowiedziały na pozew Trybunału w Strasburgu w sprawie katyńskiej w sposób skrajnie arogancki. Nie tylko odmawiają rehabilitacji ofiar mordu, ale stwierdzają, że nie ma pewności, iż rzeczywiście zostały one zabite.

Odpowiedź władz rosyjskich jest zdumiewająca także w odniesieniu do samego Trybunału, którego jurysdykcję władze rosyjskie wszak uznały, przystępując do Rady Europy. W dyplomatycznym języku nie da się wyjaśnić odmowy przekazania Trybunałowi uzasadnienia o umorzeniu śledztwa w tej sprawie.

W kontekście owej kuriozalnej odpowiedzi pojawia się pytanie: jakie znaczenie ma gest Putina i na czyje groby przyjeżdża premier Rosji, skoro oficjalne stanowisko władz podaje w wątpliwość sam katyński mord? I czy w tym kontekście premier Polski powinien się spotykać w tym miejscu z szefem rosyjskiego rządu?

Od początku tej kadencji Sejmu słyszymy o międzynarodowych „sukcesach” obecnego rządu związanych z „ocieplaniem” wizerunku Polski. Na razie jedynym konkretem jest objęcie stanowiska przewodniczącego Parlamentu Europejskiego przez Jerzego Buzka. Sukces ten ma, zdaje się, być wartością samą w sobie, gdyż dotąd nie przełożył się na żadną znaczącą decyzję Unii Europejskiej.

Reklama
Reklama

Prowadzenie polskiej dyplomacji pod dyktando hasła: co sobie o nas Europejczycy pomyślą, jest zaprzeczeniem polityki realnej. W odniesieniu do relacji z Rosją taka polityka prowadzić może do uginania się pod presją Moskwy w istotnych kwestiach. Miejmy nadzieję, że premier Polski zaakcentuje stanowisko naszego kraju w sprawie Katynia w tym symbolicznym miejscu i czasie. Bo realne porozumienie z Rosjanami może zaistnieć jedynie na gruncie prawdy historycznej. Na szczęście są również Rosjanie heroicznie o nią walczący, o czym przypomina gest prezydenta Polski, który odznaczy polskimi orderami członków grupy Memoriał.

[wyimek][link=http://blog.rp.pl/wildstein/2010/04/03/polityka-i-prawda-historyczna/]Skomentuj na blogu[/link][/wyimek]

Jednocześnie dowiadujemy się, że władze Rosji odpowiedziały na pozew Trybunału w Strasburgu w sprawie katyńskiej w sposób skrajnie arogancki. Nie tylko odmawiają rehabilitacji ofiar mordu, ale stwierdzają, że nie ma pewności, iż rzeczywiście zostały one zabite.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Publicystyka
Stanisław Jędrzejewski: Media publiczne potrzebują nowego ładu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Publicystyka
Estera Flieger: Konkurs na prezesa IPN wygrał Karol Polejowski, ale to i tak bez znaczenia
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Historyczna przegrana Unii Europejskiej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama