Reklama

Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?

W gruncie rzeczy współczuję wszystkim tym, dla których świat jest zerojedynkowy, a stosunek do takiej czy innej partii kształtuje ich opinie.

Publikacja: 10.10.2025 04:38

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Leszek Szymański

Dopiero niedawno dowiedziałam się, że szefowie kuchni dodają do sosu pomidorowego gorzką czekoladę (minimum 70 proc. kakao). Wypróbowałam ten patent: sos miał zachwycającą barwę i aksamitną konsystencję. Ten aromat! Czekolada obniża kwasowość pomidorów, to więc chemia. Ale reszta – czysta magia.

Reklama
Reklama

Pomidory i czekolada to zaskakujące połączenie. Tak jak nieoczywista jest rzeczywistość polityczno-społeczna. Będzie to raczej epitafium, niż felieton. Epitafium na głęboką więź ze światem, którego właściwie już nie ma. 

Sprawa jest poważna: czy premiera Donalda Tuska, zajmującego zdecydowane stanowisko wobec Niemiec, oplotły macki PiS

Nie uważam polskiej polityki za szczególnie porywającą. Zupełnie szczerze nie chce mi się rozmawiać o partyjnych transferach, roszadach stanowisk. Choć z kilku powodów kampania prezydencka była niezwykle interesująca. Można to jednak ująć inaczej: powód był jeden i jest nim społeczeństwo. A ono jest ciekawe. I politykom – oraz piszącym od 36 lat jeden i ten sam tekst publicystom – odjechało, czego dowodem jest choćby katastrofa, jaką zakończyło się odrzucenie głosami Platformy Obywatelskiej zaproponowanego przez Rafała Trzaskowskiego projektu uchwały o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie.

Ale to nie jedyny przypadek. Bo tak, skończył się również np. świat, w którym antysemityzm służy wyjaśnieniu sprzeciwu wobec polityki Izraela w Gazie. 

Reklama
Reklama

Powszechną krytykę polityki historycznej zaproponowanej przez prof. Krzysztofa Ruchniewicza w Instytucie Pileckiego, dr hab. Michał Bilewicz, prof. UW, usiłował wyjaśnić... pisowskimi (konkretnie należącymi do Magdaleny Gawin) mackami, które oplotły opinię publiczną. Zdumiewa ograniczenie psychologa społecznego. Ale sprawa jest poważna: te macki dosięgły już Donalda Tuska, bo jak inaczej wytłumaczyć to, że zajął twarde stanowisko wobec Niemiec, które mają naciskać na Polskę w sprawie Wołodymyra Ż. (Ukrainiec miał wysadzić Nord Stream 2)?  „Problemem nie jest, że Nord Stream 2 został wysadzony. Tylko to, że w ogóle powstał” – napisał premier w serwisie X. I nagle bezradni zostają wszyscy ci, którzy pozostają przywiązani do myśli, że stosunek Polaków do zachodniego sąsiada jest wyłącznie pochodną polityki PiS. 

Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?

Jednak moim ulubionym formatem ze starego porządku jest materiał rodzaju „Dziennikarz X rozmawia z historykiem Y, który doprowadza prawicę do wściekłości”. Czy wszyscy powariowali? Nazywam to szaleństwem totalnego antypisu. Niektórym się wszystko kojarzy. To takie proste: nie podoba się, musisz być prawicą pisowską.

Spotkałam się niedawno z hipotezą, że opowieść o polaryzacji jest przesadzona. Co jeśli ją absolutyzujemy? Albo klasy społeczne – wybory dokonywane przy urnach wyborczych zdaniem części socjologów są klasowe. Czy to wszystko nie jest fascynujące? 

Czytaj więcej

Natalia Hatalska: Chciałabym, żebyśmy umieli zaakceptować, że zawsze jest ktoś, kto głosuje inaczej

Zresztą współczesne problemy są złożone i wymagają nieschematycznych rozwiązań. W gruncie rzeczy współczuję wszystkim tym, dla których świat jest zerojedynkowy, a stosunek do takiej czy innej partii kształtuje ich opinie: może więcej czekolady, a mniej kwasu? 

Dopiero niedawno dowiedziałam się, że szefowie kuchni dodają do sosu pomidorowego gorzką czekoladę (minimum 70 proc. kakao). Wypróbowałam ten patent: sos miał zachwycającą barwę i aksamitną konsystencję. Ten aromat! Czekolada obniża kwasowość pomidorów, to więc chemia. Ale reszta – czysta magia.

Pomidory i czekolada to zaskakujące połączenie. Tak jak nieoczywista jest rzeczywistość polityczno-społeczna. Będzie to raczej epitafium, niż felieton. Epitafium na głęboką więź ze światem, którego właściwie już nie ma. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Demokraci znaleźli sposób na Donalda Trumpa
Reklama
Reklama