Po „pandemicznym” wzroście sprzed dwóch lat w roku ubiegłym znacząco spadła liczba zabójstw w Polsce – popełniono 507 takich zbrodni – o 127 mniej niż w 2021 r. To największy spadek w ciągu ostatnich kilku lat – wynika z danych Komendy Głównej Policji, które poznała „Rzeczpospolita”.
– Zniesienie lockdownu poszerzyło sferę aktywności ludzi i różnego rodzaju konflikty, w tym rodzinne, są odreagowywane w inny sposób. Z kolei gangsterzy porzucili zabójstwa porachunkowe i na zlecenie, bo większe korzyści przynosi im współpraca. Znaczenie profilaktyczne ma to, że policja wykrywa nawet zbrodnie sprzed 30 lat – komentuje prof. Brunon Hołyst, kryminolog.
Czytaj więcej
W 2022 r. co drugie pospolite przestępstwo to kradzież. Bieda jej nie tłumaczy, bo często znikają alkohole i drogie perfumy.
Statystycznie najwięcej osób zginęło z cudzej ręki w woj. śląskim – 71, ale i tu jest spadek o 18, a także w zachodniopomorskim (49 zabójstw) oraz w Warszawie i okolicach (gdzie było ich 47).
Najbardziej – niemal o połowę – spadła liczba zabójstw w woj. lubuskim i podlaskim. O ponad 40 proc. na Lubelszczyźnie, o jedną trzecią w Wielkopolsce. Przybyło ich tylko w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie życie straciło 28 osób (o osiem więcej niż w 2021 r.), i małopolskim, gdzie było 31 ofiar – o jedną więcej.