Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 18.09.2019 14:04 Publikacja: 17.09.2019 18:57
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
Były szef rzeszowskiej delegatury Urzędu Ochrony Państwa, Janusz W., który został w lutym 2018 r. skazany na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności za korupcję, powoływanie się na wpływy i pranie pieniędzy, nie odsiedzi kary – ustaliła „Rzeczpospolita". Jak to możliwe? Najpierw dostał odroczenie odsiadki na pół roku, potem na rok – a to już pozwoliło mu starać się o zawieszenie kary, z czego skorzystał.
Janusz W. to jeden z niechlubnych „bohaterów" głośnej afery podkarpackiej. Przyjmował łapówki od Mariana D. – biznesmena z branży paliwowej, który zdaniem prokuratury opłacał polityków (m.in. Jana B. – barona PSL na Podkarpaciu), sędziów, prokuratorów, szefową rzeszowskiej apelacji Annę H. i funkcjonariuszy służb specjalnych, by prowadzić interesy. A także, by uzyskiwać korzystne decyzje w skarbówce i wyroki w sądach.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Policjanci CBŚP rozbili ukraiński gang, który dla okupu uprowadził w Polsce dwóch Etopiczyków, a na Łotwie migra...
W Japonii przeprowadzono 27 czerwca pierwszą od 2022 roku egzekucję - powieszony został Takahiro Shiraishi, skaz...
Parlament Wietnamu zniósł karę śmierci wykonywaną za popełnianie ośmiu rodzajów przestępstw.
Trzy osoby, w tym ośmiomiesięczne dziecko, zginęły w strzelaninie, do której doszło na przedmieściach Salt Lake...
Policja aresztowała w niedzielę mężczyznę, który jest podejrzany o zastrzelenie Melissy Hortman, parlamentarzyst...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas