Rz: Jest pan autorem jednego z najbardziej kontrowersyjnych projektów zmian, jakie ostatnio uchwalił parlament...
KRZYSZTOF KRAJEWSKI: Autorem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, o której mowa, był pracujący w Ministerstwie Sprawiedliwości zespół 15 ekspertów. Ja mu przewodniczyłem. Projekt został poddany uzgodnieniom międzyresortowym i konsultacjom, podczas których powstało wiele merytorycznych opinii.
Zgadza się pan z opinią krytyków noweli, którzy uważają, że Sejm wprowadził legalizację narkotyków?
Nie. To kompletne nieporozumienie. Legalne jest to, po co można pójść do sklepu i kupić – np. cukier, samochód czy lekarstwo. Narkotyki są nadal nielegalne, bo ich produkcja, obrót, sprzedaż, a także posiadanie w celach pozamedycznych pozostają zabronione. Jeśli policja zatrzyma kogoś z narkotykami, są one konfiskowane.
Większość społeczeństwa żyje w przekonaniu, że jeśli coś nie jest zakazane, to jest dozwolone...