Reklama

Netanjahu idzie po wszystko. Cel: Okupacja całej Strefy Gazy

Po niemal dwóch latach wojny w Gazie Izrael Beniamina Netanjahu nie zdołał osiągnąć zamierzonych celów. Ostateczną likwidację Hamasu ma obecnie zapewnić nowa ofensywa wojskowa i okupacja całej strefy.

Publikacja: 05.08.2025 19:28

Palestyńczycy z workami żywności w środkowej części Strefy Gazy

Palestyńczycy z workami żywności w środkowej części Strefy Gazy

Foto: Eyad BABA / AFP

„Kości zostały rzucone – stawiamy na całkowity podbój. Jeśli szef sztabu się nie zgadza – powinien ustąpić” – napisał izraelski portal Ynet, cytując źródło z otoczenia premiera. Decyzja w tej sprawie miałaby zapaść na zapowiedzianym w tym tygodniu posiedzeniu rządowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego (NSAC). Zdaniem „Jerusalem Post” premier Netanjahu dąży do przeprowadzenia nowej operacji militarnej w celu opanowania całości Strefy Gazy.

Reklama
Reklama

Chodzi o okupację pozostałych 25 proc. obszaru strefy, która nie znajduje się obecnie pod bezpośrednią kontrolą armii państwa żydowskiego. Jak pisze „Jerusalem Post”, w grę wchodzi także zajęcie terenów, gdzie są przetrzymywani żyjący jeszcze izraelscy zakładnicy Hamasu.

Tacy, jak wycieńczony Ewiatar Dawid, którego udostępnione przez Hamas zdjęcia z ciemnego podziemnego tunelu, wywołały falę oburzenia na świecie, przesłaniając na chwilę obrazy cierpień i głodowej śmierci tysięcy Palestyńczyków w Gazie. Tylko w poniedziałek zginęło tam ponad 70 osób.

Życie izraelskich zakładników przestało być zasadniczym celem wojny w Gazie

Zdaniem izraelskich ekspertów nowa ofensywa zagraża bezpośrednio życiu zakładników, gdyż mogą zostać uśmierceni przez Hamas w obliczu izraelskiego natarcia. Dla premiera Beniamina Netanjahu życie izraelskich zakładników przestało już dawno być zasadniczym celem wojny w Gazie. Jest nim ostateczna likwidacja Hamasu. 

Reklama
Reklama

Rządowy Komitet Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem premiera zajmie się w tym tygodniu bilansem wojny w Gazie. Innymi słowy chodzi o znalezienie wyjścia z obecnej sytuacji, po fiasku wielomiesięcznych pośrednich negocjacji z Hamasem na temat uwolnienia zakładników w zamian za pewne koncesje ze strony Izraela.

Czytaj więcej

Strefa Gazy. Zachód nie może już znieść informacji o umierających z głodu dzieciach

Hamas zapowiada powrót do rozmów jedynie w chwili poprawy sytuacji humanitarnej ludności palestyńskiej, czyli zdjęcia blokady dla ciężarówek z pomocą, oczekujących po stronie egipskiej. Na to się jednak nie zapowiada, sądząc po niedzielnym oświadczeniu premiera Netanjahu o niemożliwości porozumienia z Hamasem.

Miało to miejsce po rozmowach ze Stevenem Witkoffem, specjalnym wysłannikiem Donalda Trumpa na Bliski Wschód, który zapewniał, że jedynym rozwiązaniem jest „zakończenie wojny i powrót 50 zakładników do domu”. Takie sformułowanie wydaje się być sprzeczne z nową operacją militarną w Gazie. 

– W rzeczy samej nie ma innego wyjścia jak ostateczna rozprawa z Hamasem, nawet jeżeli miałoby to kosztować życie niektórych zakładników – mówi „Rzeczpospolitej” Icchak Klein z prawicowego think tanku Kohelet Policy Centre. W jego opinii dalszym krokiem powinna być aneksja części terytorium Strefy Gazy, tak jak domagają się tego ultranacjonaliści w rządzie Netanjahu: Itamar Ben Gewir, minister bezpieczeństwa narodowego, oraz Becalel Smotricz, minister finansów. Są oni stałymi członkami Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego, który ma podjąć w tym tygodniu decyzję o dalszych działaniach w Gazie. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kolejne zapowiedzi uznania państwa palestyńskiego. Ale gdzie ono ma być?

Jak argumentuje Klein, po wojnie z Iranem, likwidacji bezpośredniego zagrożenia ze strony libańskiego Hezbollahu oraz względnego spokoju na granicy syryjskiej najważniejszym problemem jest sprawa Gazy. Od tego zależy polityczny los rządu Netanjahu i jego samego. 

Co może zrobić Netanjahu? Ekspert: W nieskończoność zabijać nie można 

Z ostatniego badania Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym (INSS) w Tel Awiwie wynika, że 76 proc. Izraelczyków straciło zaufanie do rządu Netanjahu. 28 proc. obywateli nie wierzy w możliwość zwycięstwa w Strefie Gazy, a 53 proc. uważa, że główne cele armii, czyli zakończenie rządów Hamasu i uwolnienie zakładników, zostały w pełni lub w dużej mierze osiągnięte. 

W takie wyniki wpisuje się apel ponad 550 byłych dowódców izraelskiej armii i szefów służb o zakończenie wojny w Gazie. Autorzy apelu udowadniają, że  dwa deklarowane cele wojny zostały osiągnięte, czyli zniszczenie siły wojskowej oraz politycznej Hamasu. Ich zdaniem uwolnienie izraelskich zakładników jest możliwe tylko poprzez negocjacje polityczne, a nie działania militarne.

Strefa Gazy - mapa operacji wojskowych i punktów dystrybucji pomocy humanitarnej

Strefa Gazy - mapa operacji wojskowych i punktów dystrybucji pomocy humanitarnej

Foto: PAP

– Netanjahu szuka wyjścia ze ślepego zaułka. Zdaje sobie sprawę, że nie można w nieskończoność zabijać i doskonalić mechanizmów głodzenia ludności w Gazie w sytuacji, gdy oburzenie społeczności międzynarodowej sięga szczytu – mówi z Bejrutu „Rzeczpospolitej" Nadim Shehadi, były ekspert londyńskiego Chatham House.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem premier Izraela przygotowuje więc swego rodzaju ucieczkę do przodu, licząc  na wątpliwą skuteczność ostatecznego rozwiązania, bez wypracowanej koncepcji ukształtowania sytuacji po wojnie. 

– Jedno jest pewne, Netanjahu nie ma żadnej strategii działania i doniesienia o zamierzanej okupacji Gazy mogą zakończyć się na etapie deklaracji. W tym wszystkim zauważalna jest jedynie silna zależność pomiędzy kontynuacją wojny w Gazie a pragnieniem zachowania władzy przez Netanjahu – mówi „Rzeczpospolitej” Peter Lintl z berlińskiego think tanku Wissenschaft und Politik.  

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: „Podzielam wasze poczucie bezradności”. O ostatnich katolikach w Gazie

„Kości zostały rzucone – stawiamy na całkowity podbój. Jeśli szef sztabu się nie zgadza – powinien ustąpić” – napisał izraelski portal Ynet, cytując źródło z otoczenia premiera. Decyzja w tej sprawie miałaby zapaść na zapowiedzianym w tym tygodniu posiedzeniu rządowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego (NSAC). Zdaniem „Jerusalem Post” premier Netanjahu dąży do przeprowadzenia nowej operacji militarnej w celu opanowania całości Strefy Gazy.

Chodzi o okupację pozostałych 25 proc. obszaru strefy, która nie znajduje się obecnie pod bezpośrednią kontrolą armii państwa żydowskiego. Jak pisze „Jerusalem Post”, w grę wchodzi także zajęcie terenów, gdzie są przetrzymywani żyjący jeszcze izraelscy zakładnicy Hamasu.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Władimir Putin nie ugnie się przed ultimatum Donalda Trumpa, bo wierzy w zwycięstwo
Konflikty zbrojne
Netanjahu ogłasza decyzję o pełnej okupacji Strefy Gazy. Ultimatum dla szefa Sztabu Generalnego
Konflikty zbrojne
Rosja zrywa memorandum na rozmieszczenie rakiet średniego i krótkiego zasięgu
Konflikty zbrojne
Prezydent Czech: Okupacja części Ukrainy jest akceptowalną ceną za jej przetrwanie
Konflikty zbrojne
Spotkanie Putin-Zełenski? Moskwa ogłasza, że to niewykluczone
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama