Postępowanie przed Izbą Dyscyplinarną narusza prawo do sprawiedliwego i bezstronnego sądu z art. 6 europejskiej konwencji praw człowieka – uznał w zeszłym tygodniu ETPC i zasądził na rzecz adwokatki, która wniosła do niego skargę, 15 tys. euro. Był to kolejny głos kwestionujący istnienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zdaniem ekspertów orzeczenie pokazuje jednak i to, w jakim galimatiasie prawnym funkcjonujemy. Spór o reformy wymiaru sprawiedliwości doprowadził bowiem do tego, że 15 tys. euro zadośćuczynienia ma trafić do prawniczki będącej wielokrotnym gościem adwokackiego pionu dyscyplinarnego. Jej sprawa nie trafiłaby do Strasburga, gdyby nie przywłaszczyła pieniędzy klienta.