Upadek autorytetu prawa międzynarodowego to jedno z głównych zagrożeń, jakie Amnesty International zauważyło w swoim raporcie o stanie praw człowieka za rok 2024. Niestety Polska również nie wypada na tym tle najlepiej.
Szefowa Amnesty International: podważanie autorytetu prawa międzynarodowego w Polsce
AI wylicza, że nowy rząd w praktyce nie ułatwił dostępu do aborcji, za to stworzył prawo zagrażające migrantom i uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej. W naszym kraju osoby LGBTI wciąż spotykają się z dyskryminacją, a Europejski Trybunał Praw Człowieka jednoznacznie stwierdził, że Polska naruszyła prawo do prywatności, stosując „tajną inwigilację” (sprawa Pietrzak, Bychawska-Siniarska i inni przeciwko Polsce).
Amnesty jest zdania, że mimo zapowiedzi nowy rząd nie dotrzymał obietnic dotyczących poszanowania praworządności i praw reprodukcyjnych, a przy tym pozwolił, by dalej funkcjonowały „skompromitowane wcześniej instytucje, takie jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa i Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego”.
– Trudno powiedzieć, że sytuacja drastycznie się pogarsza, ale konsekwentne i niebezpieczne podważanie autorytetu prawa międzynarodowego to wciąż najpoważniejszy problem systemowy, z jakim mierzy się Polska. Może się to skończyć utratą tego instrumentu ochrony, który jako obywatele wciąż jednak mamy w rękach – ocenia w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dyrektorka Amnesty International Polska Anna Błaszczak-Banasiak.
Czytaj więcej
W ubiegłym roku wykonano rekordową od niemal dekady liczbę egzekucji na ludziach skazanych na kar...