Od niedawna łatwiej usunąć drzewa z nieruchomości. Nadal jednak, czyli po 28 sierpnia, gdy weszły w życie nowe przepisy, przedsiębiorca na wycinkę drzew potrzebuje zezwolenia wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Teraz jednak o tym, czy jest ono potrzebne czy nie, decyduje nie wiek drzewa, tylko obwód jego pnia na wysokości 5 cm. Zezwolenie nie będzie potrzebne, jeżeli obwód nie przekroczy 25 cm. Obwód topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego i srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego nie może przekroczyć 35 cm. Właściciel firmy nie musi już dołączać do wniosku dokumentów potwierdzających tytuł prawny do nieruchomości. Wystarczy oświadczenie składane pod rygorem odpowiedzialności karnej.
Nowe przepisy wprowadziły wiele zwolnień od obowiązku uzyskania zezwolenia. Nie musi go posiadać straż pożarna wycinająca drzewo podczas akcji ratowniczej ani służby porządkowe usuwające drzewa złamane przez burzę czy powódź.
Ponadto bez zgody można wyciąć gatunek drzewa uznany przez ministra środowiska za inwazyjny.
Chodzi o bożodrzew gruczołkowaty. To drzewo pochodzące z Chin i Tajwanu, bardzo rozpowszechnione na południowym zachodzie Polski.
Uwaga! Przed 28 sierpnia, jeszcze zanim otrzymało się pozwolenie na budowę, można było wyciąć drzewa, oczywiście gdy posiadało się zezwolenie. Obecnie drzewa można usunąć tylko na dalszym etapie przedsięwzięcia, tj. gdy inwestor uzyska pozwolenie na budowę lub rozbiórkę.