- poprawa jakości korzystania z infrastruktury transportowej w miastach, obniżenie cen przy wzroście jakości usług – uzupełnienie publicznego transportu zbiorowego w wybranych jego aspektach;
- stymulacja rynku pracy i poprawa sytuacji życiowej wybranych grup społecznych.
Naczynia połączone
- Obecnie nowoczesne technologie, infrastruktura, rynek pracy i wzrost gospodarczy są systemem naczyń połączonych. Efektywne wdrożenie technologii pozwala na tworzenie nowych miejsc pracy i rozwój przedsiębiorczości. Z pewnością nie można zrównywać klasycznych przejazdów taksówkarskich z nowoczesnymi usługami cyfrowymi oferującymi możliwość transportu osobowego. Korporacje taksówkarskie mają konkretne obowiązki – ale także przywileje – które jak najbardziej powinny zachować, Jednak przestrzeganie przepisów powinno być kontrolowane – zwłaszcza pod kątem sprawności samochodów. Można też – wzorem wielu państw na świecie – wprowadzić jeden kolor taksówek. Natomiast segment prywatnych przewozów osobowych powinien mieć odrębne regulacje – zaś wymogi nie mogą być takie same, jak w przypadku taksówek. Takie rozwiązania już funkcjonują w Europie – choćby w Londynie – mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, likwidujących niejasności i absurdalne bariery dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie transportu pasażerów samochodami osobowymi innymi niż taksówki pozwoliłoby na rozwój zróżnicowanych form transportu publicznego, aktywizację osób bezrobotnych lub dysponujących ograniczonym czasem (inne zajęcia, wychowywanie dzieci) i wzbogacenie rynku usług poprzez elastyczną ofertę transportową, istotną zwłaszcza w dużych miastach. Wyklarowanie sytuacji prawnej sprzyjałoby też poprawnemu opodatkowaniu i przestrzeganiu prawa.
- Warto przypomnieć że w Polsce od 1989 – 1997 roku przewozy indywidualne pasażerskie były zderegulowane i bynajmniej nie powodowało to jakichś szczególnych dramatycznych, nieznanych wcześniej lub później problemów, poza niezadowoleniem części „zasiedziałych" uczestników rynku. Próba ograniczenia działania platform byłaby zabiegiem anty-innowacyjnym, prowadziłaby do likwidacji możliwości świadczenia i korzystania z usług przy równoczesnym zwiększeniu presji na transport indywidualny. Byłoby to sprzeczne z generalną polityką Rządu i Komunikatem UE dotyczącym platform i gospodarki współdzielenia – wskazuje Marek Kowalski.
Co na to Komisja
Komisja Europejska zwraca uwagę, że regulowanie dostępu do rynku powinno mieć charakter uzasadniony i proporcjonalny, uwzględniać specyfikę innowacyjnych usług, a jednocześnie nie faworyzować jednego modelu świadczenia usług. Unia Europejska uważa, że zakazy lub różne formy eliminacji działania firm – platform teleinformatycznych są niesłuszne. Komunikat UE w tej kwestii nie pozostawia wątpliwości – ocenia platformy internetowe i gospodarkę dzielenia się jako czynnik rozwoju, poprawy jakości i zwiększenia dostępności usług, a jednocześnie zwiększenia zatrudnienia. Badania zlecone przez UE potwierdzają bardzo wysoką dynamikę rozwoju platform i ich udziału w gospodarce, a także zwiększenie zainteresowania klientów. Analizy prowadzą zaś do wniosku, że uelastycznienie rynków sprzyja wzrostowi PKB.