[b]– Jestem kierownikiem call center. Zatrudnione osoby pracują z komputerem i telefonem. Czy oprócz 15-minutowej przerwy śniadaniowej mogę w jakiś sposób skasować im przerwy związane z pracą przy komputerze? Z założenia są one pięciominutowe, ale pracownikom na papierosie schodzi więcej czasu. Jak to ukrócić?[/b] – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Pracującym przy komputerze przysługują pięciominutowe przerwy po każdej godzinie pracy przed monitorem, chyba że szef zleca im, co najmniej raz na godzinę, wykonywanie pracy, do której nie potrzeba komputera.
[srodtytul]Dwa sposoby [/srodtytul]
Obowiązek udzielania dodatkowych przerw wliczanych do czasu pracy podwładnym przy komputerze wynika z § 7[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CCDD408A418B624D8EADAA55CC410A12?id=77487] rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (DzU nr 148, poz. 973)[/link]. Co istotne, wymóg ten dotyczy wyłącznie tych pracowników, którzy pracują z komputerem przez co najmniej połowę dobowego wymiaru czasu pracy.
Udzielenie przerwy to jednak niejedyny sposób, w jaki pracodawca może zneutralizować długie ślęczenie przed monitorem. Przepisy pozwalają także zlecać personelowi, od czasu do czasu, inne prace (niewymagające kontaktu z komputerem). Podwładny nie może zbyt długo obciążać pracą przy komputerze wzroku i kręgosłupa, dlatego powinien być kierowany do innych prac nie rzadziej niż co godzinę. Jakie zajęcia można łączyć z pracą biurową przy komputerze? Mogą to być np. porządki w biurze, zaniesienie lub odbiór korespondencji z recepcji czy nawet krótkie zebranie (najlepiej na stojąco).