Prawo karne gospodarcze: Uzyskanie pożyczki może być przestępstwem

Uzyskanie pożyczki może być przestępstwem. Poza odpowiedzialnością karną nieuczciwy przedsiębiorca, który wyłudził pieniądze, musi się liczyć również z poniesieniem odpowiedzialności cywilnej.

Publikacja: 19.12.2014 06:10

Prawo karne gospodarcze: Uzyskanie pożyczki może być przestępstwem

Foto: www.sxc.hu

W bankach  trwa przedświąteczna gorączka. W tym okresie  osoby fizyczne, ale także przedsiębiorcy częściej biorą kredyty. Z szacunków Związku Banków Polskich wynika, że w grudniu zaciąganych jest o 5 proc. więcej kredytów niż w październiku. W tym roku wzrost ten może być jeszcze większy, bowiem kredytobiorcom sprzyja kondycja polskiej gospodarki. Spada bezrobocie, które w październiku wyniosło 11,3 proc. Ceny od lata spadają, a Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe do najniższego w polskiej historii poziomu. Dzięki decyzji RPP kredyty tanieją. Zgodnie z ustawą antylichwiarską maksymalne oprocentowanie kredytu nie może być wyższe niż czterokrotna stopa lombardowa NBP. Spadła ona z  4 proc. do 3 proc., a więc kredyt nie powinien być oprocentowany wyżej niż na 12 proc. Oczywiście banki doliczają do tego prowizje, ubezpieczenia i inne opłaty.

Coraz większa liczba wyłudzeń

Niestety, wśród tak dużej liczby kredytobiorców zdarzają się również tacy, którzy wstępując do banku, mają zamiar wyłudzenia kredytu. Jak podaje Związek Banków Polskich od 2008 roku podjęto aż 51,8 tys. prób wyłudzeń kredytów na łączną kwotę ponad 3 miliardów zł. Tylko w trzecim kwartale 2014 r. odnotowano aż 2,2 tys. takich przypadków. To liczba, która oznacza kontynuację wzrostowego trendu obserwowanego od 2012 r. >patrz ramka. Łączna kwota udaremnionych prób wyłudzeń kredytów w III kwartale 2014 r. wyniosła 78 mln zł. Najwyższą próbą wyłudzenia była kwota 16,6 mln złotych (woj. zachodniopomorskie). To trzecia co do wielkości kwota, jaką próbowano ukraść w tym roku (rekord z kwotą 25 mln zł padł 28 lutego br.).

Samo przedłożenie nieprawdziwego dokumentu lub oświadczenia w celu uzyskania dla siebie lub kogoś innego kredytu czy pożyczki stanowi przestępstwo

Oszustwa kredytowe są przestępstwem, za które grożą surowe kary – od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Zgodnie bowiem z art. 297 § 1 kodeksu karnego kto w celu uzyskania różnego rodzaju wsparcia finansowego, np. kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, dotacji czy subwencji, instrumentu finansowego albo zamówienia publicznego przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument lub też nierzetelne pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności mającej istotne znaczenie dla uzyskania wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia, popełnia przestępstwo.

Muszą być prawdziwe

W celu pociągnięcia danej osoby do odpowiedzialności karnej, trzeba jej wykazać, że przedłożyła podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument. Dokument jest podrobiony wówczas, gdy w całości został sporządzony na wzór autentyczny, jednak nie jest on prawdziwy, bowiem np. nie pochodzi od tej osoby, w imieniu której został sporządzony. Z dokumentem przerobionym będziemy mieli do czynienia, gdy został on wystawiony jako autentyczny, ale ktoś zmienił w nim treść. Dokument poświadczający nieprawdę to taki, który jest autentyczny i został wystawiony przez osobę do tego uprawnioną – np. prezesa spółki, ale zawiera treść niezgodną z rzeczywistością. Z kolei nierzetelne pisemne oświadczenie musi być sporządzone na piśmie i zawierać nieprawdziwe, niepełne lub nieprecyzyjne informacje sugerujące stan rzeczy zgodny z rzeczywistością.

W przypadku nierzetelnych oświadczeń muszę one dotyczyć okoliczności mających istotne znaczenie dla uzyskania określonego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego czy zamówienia publicznego. Przykładem może być oświadczenie prezesa spółki, że nie ma ona żadnych innych zobowiązań i nie ubiega się o inne kredyty, gdy w rzeczywistości spółka takie zobowiązania posiada. Wiedząc o tym bank nie udzieliłby jej kredytu.

W każdym przypadku sprawcy trzeba udowodnić, że przedłożył nieprawdziwe dokumenty czy oświadczenia w celu uzyskania wsparcia finansowego, czyli np. kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, dotacji czy subwencji, instrumentu finansowego albo zamówienia publicznego. Przedłożenie w banku nieprawdziwych dokumentów w innym celu nie będzie stanowiło przestępstwa oszustwa kredytowego z art. 297 k.k.

Co ważne, przedłożeniem dokumentu będzie każda forma jego przedstawienia, która umożliwia pracownikom banku lub innej instytucji zapoznanie się z jego treścią. Może być nim więc osobiste przedstawienie dokumentu pracownikowi banku, przesłanie go pocztą czy też przekazanie go do banku za pośrednictwem kuriera. Do pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej nie jest zatem konieczne, aby osobiście zaniósł on dokumenty do banku.

Powstanie szkody nie jest konieczne

Dla zaistnienia tego przestępstwa nie ma znaczenia, czy dana osoba przedstawia fikcyjne dokumenty lub oświadczenia w celu otrzymania wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego dla siebie czy dla innej osoby, np. swojego kontrahenta czy wspólnika. W obu przypadkach oszust poniesie odpowiedzialność karną.

Co ważne, dla zaistnienia tego przestępstwa nie jest też ważne czy bank, jednostka organizacyjna prowadząca podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy, a więc np. spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa (SKOK), albo organ lub instytucja dysponująca środkami publicznymi udzieliło wsparcia finansowego czy też zamówienia. Jest to bowiem przestępstwo formalne. Oznacza to, że do jego popełnienia nie jest potrzebne wystąpienie jakiegokolwiek skutku. Już więc samo przedłożenie nieprawdziwego dokumentu lub oświadczenia w celu uzyskania dla siebie lub kogoś innego np. kredytu czy pożyczki, stanowi przestępstwo.

Dla bytu tego przestępstwa nie jest też ważne, czy bank, czy inna jednostka poniosły szkodę majątkową.

Grożą surowsze sankcje

W niektórych przypadkach nieuczciwy kredytobiorca może zostać ukarany surowszą karą – od sześciu miesięcy nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Taka surowsza odpowiedzialność karna grozi, gdy poza przedłożeniem w banku nieprawdziwych dokumentów czy oświadczeń dana osoba doprowadza inną, a więc np. pracownika banku, do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem, a więc np. pieniędzmi wypłaconymi z tytułu udzielonego kredytu. Ważne jednak, by taka osoba działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Musi ona również wprowadzić daną osobę w błąd albo wyzyskać jej błąd lub niezdolność do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

Zgodnie z art. 286 § 1 kodeksu karnego tego typu zachowania stanowią przestępstwo oszustwa. W praktyce może ono zostać popełnione, gdy prezes firmy zagrożonej niewypłacalnością w celu uzyskania kredytu wprowadził w błąd pracownika banku co do rzeczywistej kondycji finansowej spółki, i w ten sposób uzyskał z banku wsparcie finansowe, którego spółka nie była w stanie spłacić.

Jeżeli jednak sprawca tego przestępstwa dopuści się go w stosunku do mienia znacznej wartości, tzn. którego wartość przekracza 200 tys. zł, to grozi mu jeszcze surowsza odpowiedzialność karna. Zgodnie z art. 294 § 1 kodeksu karnego w takiej sytuacji sprawcy grozi od roku nawet do dziesięciu lat więzienia.

Każdy może zostać ukarany

Sprawcą przestępstwa z art. 297 § 1 kodeksu karnego może być każdy, kto przedkłada nieprawdziwe czy nierzetelne dokumenty lub oświadczenia. Jest to bowiem przestępstwo powszechne. Do odpowiedzialności karnej za ten czyn może być pociągnięty zatem nie tylko właściciel czy prezes firmy, ale także zwykły jej pracownik, który przedłożył takie oświadczenia czy dokumenty w banku czy innej instytucji udzielającej wsparcia finansowego lub dysponującej środkami publicznymi. Ważne jednak, by udowodnić sprawcy, że działał on z zamiarem kierunkowym, tzn. że przyświecał mu cel uzyskania dla siebie lub kogoś innego jednego ze świadczeń wymienionych w tym przepisie.

Autor jest asesorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota

podstawa prawna: art. 297 ustawy z 6 czerwca 1997 r. (DzU nr 88, poz. 553 ze zm.)

Próby wyłudzenia kredytów

2008 rok – 394 865 445 zł – łączna wnioskowana kwota wsparcia finansowego; 9359 było prób wyłudzeń,

2009 rok – 365 440 270 zł – łączna wnioskowana kwota wsparcia finansowego; 8494 było prób wyłudzeń,

2010 rok – 519 488 544 zł – łączna wnioskowana kwota wsparcia finansowego; 7818 było prób wyłudzeń,

2011 rok – 583 076 294 zł – łączna wnioskowana kwota wsparcia finansowego; 7185 było prób wyłudzeń,

2012 rok – 378 030 533 zł – łączna wnioskowana kwota wsparcia finansowego; 5876  było prób wyłudzeń,

2013 rok – 441 957 941 zł – łączna wnioskowana kwota wsparcia finansowego; 6511 było prób wyłudzeń,

trzy pierwsze kwartały 2014 roku – 324 934 038 zł łączna wnioskowana kwota wsparcia finansowego; 6530 było prób wyłudzeń.

źródło: raport infoDOK Związku Banków Polskich

Powództwo adhezyjne

Poza odpowiedzialnością karną nieuczciwy przedsiębiorca, który wyłudził kredyt, musi się liczyć również z poniesieniem odpowiedzialności cywilnej. Przede wszystkim pokrzywdzony ma prawo do wytoczenia przeciwko oskarżonemu powództwa cywilnego w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa. Jest to tzw. powództwo adhezyjne. Zgodnie z art. 62 kodeksu postępowania karnego powództwo takie powinno być wytoczone aż do rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej. Może być ono zgłoszone także w toku postępowania przygotowawczego. W takiej sytuacji organ prowadzący to postępowanie załącza pozew do akt sprawy, a postanowienie co do przyjęcia powództwa wydaje sąd po wpłynięciu sprawy z aktem oskarżenia. Co istotne w takiej sytuacji za dzień zgłoszenia roszczenia uważa się wówczas dzień zgłoszenia powództwa. Powództwo adhezyjne musi spełniać warunki przewidziane dla pozwu w postępowaniu cywilnym.

Obowiązek naprawienia szkody

Pokrzywdzony bank, który chce dochodzić swoich roszczeń w postępowaniu karnym, może złożyć wniosek o orzeczenie środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody. Pokrzywdzony może złożyć taki wniosek aż do czasu pierwszego przesłuchania go na rozprawie głównej. Wniosek ten może być złożony również przez prokuratora. Zgodnie art. 46 kodeksu karnego środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody sąd może orzec w całości lub w części. Jeżeli jednak wniosek o orzeczenie tego środka złoży pokrzywdzony lub inna osoba uprawniona, sąd musi go orzec. W praktyce oznacza to, że w każdym przypadku złożenia takiego wniosku przez bank sąd musi, skazując sprawcę przestępstwa popełnionego na jego szkodę, orzec o obowiązku naprawienia szkody.

Kiedy można uniknąć kary

Popełnienie oszustwa kredytowego nie zawsze musi łączyć się z odpowiedzialnością karną. Ustawodawca zdecydował się chronić interesy finansowe pokrzywdzonych przestępczą działalnością instytucji i w tym celu wprowadził klauzulę niekaralności. Zgodnie z art. 297 § 3 kodeksu karnego nie podlega karze osoba, która dobrowolnie zapobiegła wykorzystaniu wsparcia finansowego lub instrumentu płatniczego, zrezygnowała z dotacji lub zamówienia publicznego albo zaspokoiła roszczenia pokrzywdzonego. Takie dobrowolne zapobieżenie powstaniu szkody musi nastąpić jednak dobrowolnie i przed wszczęciem postępowania karnego. Należy przez to rozumieć  także wszczęcie śledztwa lub dochodzenia w sprawie, a nie wyłącznie przeciwko określonej osobie, a więc już po przedstawieniu zarzutów.

W bankach  trwa przedświąteczna gorączka. W tym okresie  osoby fizyczne, ale także przedsiębiorcy częściej biorą kredyty. Z szacunków Związku Banków Polskich wynika, że w grudniu zaciąganych jest o 5 proc. więcej kredytów niż w październiku. W tym roku wzrost ten może być jeszcze większy, bowiem kredytobiorcom sprzyja kondycja polskiej gospodarki. Spada bezrobocie, które w październiku wyniosło 11,3 proc. Ceny od lata spadają, a Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe do najniższego w polskiej historii poziomu. Dzięki decyzji RPP kredyty tanieją. Zgodnie z ustawą antylichwiarską maksymalne oprocentowanie kredytu nie może być wyższe niż czterokrotna stopa lombardowa NBP. Spadła ona z  4 proc. do 3 proc., a więc kredyt nie powinien być oprocentowany wyżej niż na 12 proc. Oczywiście banki doliczają do tego prowizje, ubezpieczenia i inne opłaty.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?