Partnerzy społeczni szlifują projekt ustawy o instytucjach dialogu społecznego. Ma on zastąpić formułę współpracy rządu i partnerów społecznych z Trójstronną Komisją ds. Społeczno-Gospodarczych na czele. Z uczestnictwa w tej ostatniej związkowcy zrezygnowali w czerwcu 2013 r. Zarzucili jej fasadowość.
Od tej pory trwają prace nad nowymi regulacjami. 19 grudnia na konferencji prasowej OPZZ z udziałem przedstawicieli Business Centre Club związki zawodowe przedstawiły swój projekt. Głównym jego celem jest uniezależnienie dialogu społecznego od strony rządowej. Z tego powodu Radą Dialogu Społecznego, która ma zastąpić Komisję Trójstronną, będą kierowali naprzemiennie przedstawiciele partnerów społecznych. Wejdzie w niej po siedmiu przedstawicieli rządu, pracodawców i pracowników.
– Oczekujemy, że dialog społeczny będzie miał rzeczywistą moc sprawczą. Nie chcemy, by silniejszą stroną był rząd, tylko by formuła współpracy miała charakter partnerski – mówił Jan Guz, przewodniczący OPZZ.
Formą uniezależnienia się od rządu ma być nowa formuła organizacji spotkań. Do tej pory Komisja Trójstronna była obsługiwana przez Ministerstwo Pracy. Według związków za warunki administracyjne, finansowe i techniczne będzie odpowiadał rzecznik dialogu społecznego. Jego kompetencje wciąż są jednak przedmiotem rozmów.
Rada Dialogu Społecznego będzie mogła przedkładać ministrom swoje wnioski. Członkowie rządu będą musieli na nie odpowiedzieć w ciągu dwóch miesięcy. Także projekty aktów będą opiniowane przez radę.