Wielkie zmiany w kodeksie rodzinnym

O tym, czy mężczyzna jest ojcem dziecka, nie zadecyduje już np. jego dobra wola, lecz wyłącznie wynik badań DNA.

Aktualizacja: 17.03.2008 05:06 Publikacja: 17.03.2008 04:47

Wielkie zmiany w kodeksie rodzinnym

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Ministerstwo Sprawiedliwości ma już gotowy projekt rewolucyjnych zmian w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Okazuje się, że stworzone w 1964 r. przepisy nie przystają do czasów, w których szybko rozwijają się biotechnologie – również te wspomagające prokreację.

Istotne zmiany dotyczą m.in. uznania dziecka, czyli spraw, które bardzo często kończą się sporem sądowym. Tylko w 2007 r. do sądów wpłynęło 5581 pozwów o ustalenie ojcostwa.

– Przyjęto zasadę, że ojcostwo i macierzyństwo oparte będzie na rzeczywistym związku biologicznym dziecka z ojcem lub matką – mówi sędzia Robert Zegadło z Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, która przygotowała projekt.

Dla uznania dziecka przez ojca istotne będą więc fakty, a nie emocjonalne nastawienie mężczyzny do dziecka lub jego matki. Chodzi o to, aby mężczyzna rzeczywiście był biologicznym ojcem – w praktyce o ojcostwie zadecydują wyniki badań DNA. Pozwalają one obecnie wykluczyć lub potwierdzić ojcostwo prawie ze 100-procentową pewnością, a do tego są coraz tańsze (ok. 1,5 tys. zł).

W dobie nowych biotechnologii starożytna zasada, że „matka zawsze jest pewna”, nie zawsze się sprawdza - Robert Zegadło sędzia, współtwórca projektu

Uznania dziecka dokonują tysiące ojców. Jedni robią to z pełnym przekonaniem co do swego ojcostwa, inni – mimo że mają wątpliwości albo nawet pewność co do tego, iż ojcami nie są. Ci ostatni dokonują często uznania np. z miłości do kobiety lub dziecka, a nawet dla tzw. świętego spokoju – aby nie burzyć rodzinnych relacji. Tacy mężczyźni, jeśli zechcą po latach obalić swoje ojcostwo, nie mogą obecnie żądać unieważnienia uznania dziecka (mają na to tylko rok od dnia uznania).

Po zmianach w kodeksie akty uznania dokonane przez mężczyzn, którzy nie są ojcami biologicznymi, będą nieważne. Wystarczy, że ojciec (ale także matka, prokurator czy dziecko – po uzyskaniu pełnoletności) zaskarży przed sądem takie uznanie. Z punktu widzenia prawa dziecko i ojciec staną się dla siebie osobami obcymi – nie będą więc np. po sobie dziedziczyć.Czy rzeczywiście takie „techniczne” podejście do ojcostwa jest właściwe? – Więzy biologiczne nie wyczerpują relacji ojcostwa – oponuje dr Piotr Bodył Szymala, radca prawny specjalizujący się w prawie rodzinnym. Sędzia Zegadło odpowiada, że jeśli ktoś chce roztoczyć opiekę nad osobą niebędącą jego dzieckiem, to dla takich przypadków przewidziano instytucję przysposobienia, a nie ojcostwa.

O ile jednak z ojcostwem od wieków związane były rozmaite wątpliwości, o tyle matka zawsze była pewna. Obecnie i ta zasada podawana bywa w wątpliwość. Macierzyństwo staje się sporne np. w sytuacji, gdy jedna kobieta urodziła dziecko (tzw. macierzyństwo biologiczne, zastępcze), które pochodzi z komórki jajowej innej kobiety (tzw. macierzyństwo genetyczne). Dlatego w kodeksie wprost zapisana zostanie zasada, że matką jest ta kobieta, która urodziła dziecko.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów