Reklama

Ośrodków adopcyjnych będzie mniej, oczekiwanie na adopcję wydłuży się

W kraju działają 93 placówki przysposabiające dzieci. Od stycznia 2012 roku co trzecia z nich zniknie. Może to wydłużyć oczekiwanie rodziców na dziecko

Publikacja: 25.10.2011 08:48

Ośrodków adopcyjnych będzie mniej, oczekiwanie na adopcję wydłuży się

Foto: www.sxc.hu

Z sondy przeprowadzonej przez „Rz" w dziewięciu województwach wynika, że po nowym roku samorządy zlikwidują 35 proc. ośrodków adopcyjnych. Wszystko przez ustawę o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej (DzU nr 149, poz. 887), która zobowiązała marszałków województw do przejęcia placówek adopcyjnych. Teraz pieczę nad 56 publicznymi ośrodkami sprawują powiaty, a 37 niepublicznym prowadzonym przez organizacje pozarządowe i kościelne powierzają w drodze umowy i częściowo finansują realizację procedur adopcyjnych.

Nowa ustawa przewiduje jednak, że samorządy województwa przejmą tylko te spośród publicznych ośrodków adopcyjnych, które przeprowadziły w 2009 r. dziesięć procesów przysposobienia zakończonych sukcesem. Placówki niepubliczne, z którymi marszałek powinien podpisać umowę i których zadania nadal finansować, powinny natomiast wykazać się przeprowadzeniem co najmniej 20 procedur adopcyjnych.

– Kryteria są niesprawiedliwe. Dlaczego w stosunku do niepublicznych placówek są bardziej wyśrubowane, skoro w moim ośrodku jest tylko dwóch etatowych pracowników, a publiczne mają znacznie większą kadrę? Nie mogliśmy przeprowadzić o ostatnim czasie więcej niż 18 adopcji – mówi Bożena Puszkiewicz z niepublicznego ośrodka Arka w Olsztynie.

Zaznacza, że poinformowała już rodziców czekających na przysposobienie dzieci, że jej placówka funkcjonuje tylko do końca roku, bo marszałek nie podpisze z nią umowy. Rodzice protestują, bo prawdopodobnie będą musieli dłużej czekać na adopcje. W woj. warmińsko-mazurskim siedem działających tam ośrodków przeprowadziło ponad 100 adopcji w 2010 r. Tylko jeden publiczny spełnia jednak kryteria ustawowe i urząd marszałkowski przejmie go.

– Jeśli w regionie zostaną nagle jeden, dwa ośrodki, mogą sobie nie poradzić z przeprowadzeniem tylu procedur. Dlatego marszałkowie nie powinni tak restrykcyjnie podchodzić do nowych przepisów, bo dają one samorządom furtkę, pozwalając mimo wszystko powierzyć zadania adopcyjne organizacjom pozarządowym niespełniającym kryteriów – mówi Monika Rydziak z katolickiego ośrodka adopcyjno-opiekuńczego diecezji warszawsko-praskiej.

Reklama
Reklama

Z informacji uzyskanych przez „Rz" wynika jednak, że urzędy marszałkowskie będą ściśle kierować się przepisami ustawy. Zamierzają likwidować ośrodki niespełniające kryteriów, tym bardziej że na organizację nowego systemu mają czas do końca grudnia 2011 r., a nadal wiele samorządów nie dostało z budżetu państwa pieniędzy na realizację nowych zadań.

Zobacz serwis » Prawo dla Ciebie » Twoje prawo » Prawo rodzinne » Adopcje i rodziny zastępcze

Z sondy przeprowadzonej przez „Rz" w dziewięciu województwach wynika, że po nowym roku samorządy zlikwidują 35 proc. ośrodków adopcyjnych. Wszystko przez ustawę o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej (DzU nr 149, poz. 887), która zobowiązała marszałków województw do przejęcia placówek adopcyjnych. Teraz pieczę nad 56 publicznymi ośrodkami sprawują powiaty, a 37 niepublicznym prowadzonym przez organizacje pozarządowe i kościelne powierzają w drodze umowy i częściowo finansują realizację procedur adopcyjnych.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Małgorzata Manowska: Waldemar Żurek znalazł się na właściwym miejscu
Administracja państwowa
Maciej Świrski nie jest już przewodniczącym KRRiT. Jest nowa szefowa
Dane osobowe
Za cudze nazwisko w poście na e-forum może grozić kara. Precedensowy wyrok
Prawo rodzinne
Krótki żywot tablic alimentacyjnych. Zniknęły ze stron Ministerstwa Sprawiedliwości
Prawo w Polsce
Komornik nie może zabrać wszystkiego. Co jest chronione przepisami?
Reklama
Reklama