Reklama

Prawo rodzinne: Rodzice nie decydują o alimentach

Świadczeń ustalonych przez sąd rodzice nie mogą zmieniać. Nawet jeżeli umówią się na inną ich wysokość, nie będzie miało to znaczenia w razie sporu

Publikacja: 13.02.2012 07:25

Alimenty na dziecko

Alimenty na dziecko

Foto: sxc.hu

Choć rodzice mogą zawierać umowy dotyczące alimentów dla dziecka, nie mogą zmienić ich wysokości, jeśli ustalił już ją sąd. To sedno niedawnego orzeczenia Sądu Najwyższego (sygnatura akt III CZP 82/11).

Taka umowa będzie nieważna, a uprawniony do alimentów, w praktyce najczęściej matka wychowująca dziecko, może żądać dopłaty do wysokości ustalonej przez sąd.

Umówili się na mniej

Orzekając w lutym 2002 r. o rozwodzie między Karolem K. i Kamilą K., Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wykonanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią córką powierzył matce i zobowiązał ojca do łożenia alimentów na utrzymanie dziecka w kwocie 1000 zł miesięcznie.

Półtora roku później byli małżonkowie zawarli pisemne porozumienie, że w związku z pogorszeniem się możliwości zarobkowych ojca matka odstępuje od zasądzonej kwoty, zgadzając się na jej obniżenie do 500 zł miesięcznie.

To porozumienie było przez obie strony respektowane przez sześć lat, do chwili, gdy matka wystąpiła do komornika, by wszczął egzekucję zaległych alimentów, zgodnie z wyrokiem rozwodowym. W toku egzekucji ojciec wypłacił matce 36 tys. zł (mimo że część już się nawet przedawniła).

Reklama
Reklama

Wyrok ma przewagę

Ojciec wystąpił jednak do sądu o obniżenie alimentów (ma zresztą na utrzymaniu dwoje innych dzieci), i w tym procesie wynikła kwestia, jaki charakter i skutek ma owa umowa rodziców. Nie ma wątpliwości, że w razie zmiany stosunków majątkowych czy zarobkowych można żądać zmiany orzeczenia dotyczącego obowiązku alimentacyjnego (art. 138 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). To po pierwsze.

Po drugie zaś art. 353

1

kodeksu cywilnego

gwarantuje swobodę zawierana umów. Komentatorzy prawni z kolei wskazują, że choć obowiązki alimentacyjne mają charakter norm bezwzględnie obowiązujących, nie wykluczają możliwości zawarcia między uprawnionym i zobowiązanym do alimentów umowy dotyczącej ich wysokości. Oczywiście w razie zmiany okoliczności i tak sąd może je na żądanie jednej za stron zmienić.

Rozpatrując pozew ojca, sąd okręgowy zwrócił się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie zagadnienia: czy możliwa jest zmiana wysokości renty alimentacyjnej wynikającej z orzeczenia sądowego w drodze umowy zawartej między zobowiązanym a uprawnionym.

Reklama
Reklama

Pełnomocnik ojca adwokat Agnieszka Pyszkowska wskazywała przed SN, że należałoby dać pierwszeństwo umowie, na którą godzą się przecież obie strony. Możliwości finansowe zobowiązanego do alimentów są zmienne, w interesie także drugiej strony może więc leżeć czasowe zmniejszenie alimentów, bez angażowania sądu.

Sąd Najwyższy formalnie odmówił odpowiedzi, uznając, że nie jest ona potrzeba do rozstrzygnięcia tej sprawy, ale wypowiedział swoje zdanie.

– Wyrok sądu można zmienić tylko wyrokiem, a nie umową

– powiedziała sędzia SN Iwona Koper. Sędzia dodała, że sprawa ta ukazuje istotny problem relacji między zasadą swobody umów a specyfiką alimentów, które są uprawnieniem (wierzytelnością) dziecka i rodzice nie mają pełnej swobody dysponowania nimi.

A co na ten temat sądzą praktycy

- Ewa Milewska-Celińska, adwokat specjalizująca się w sprawach rodzinnych:

Reklama
Reklama

– Dość często doprowadzam do umownego ustalenia alimentów przez rodziców, ale w sytuacji, gdy nie regulował ich wyrok sądowy, rzeczywiście powstaje problem, czy takie porozumienie jest w pełni legalne.

- Jarosław Świeczkowski, komornik z Pomorza:

– Karol K. popełnił błąd, że nie zadbał o zawarcie ugody sądowej bądź nie wystąpił o sądowe zmniejszenie alimentów, wreszcie nie podniósł zarzutu przedawnienia części długów alimentacyjnych. Umowa z byłą żoną to za mało.

Choć rodzice mogą zawierać umowy dotyczące alimentów dla dziecka, nie mogą zmienić ich wysokości, jeśli ustalił już ją sąd. To sedno niedawnego orzeczenia Sądu Najwyższego (sygnatura akt III CZP 82/11).

Taka umowa będzie nieważna, a uprawniony do alimentów, w praktyce najczęściej matka wychowująca dziecko, może żądać dopłaty do wysokości ustalonej przez sąd.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama