Reklama
Rozwiń

Kontakty z dzieckiem po rozwodzie – łatwiejsze

Matka utrudniająca kontakty z dzieckiem będzie musiała zapłacić jego ojcu kwotę nakazaną przez sąd

Publikacja: 08.12.2009 06:55

Kontakty z dzieckiem po rozwodzie – łatwiejsze

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Taką sankcję wobec rodziców nierespektujących orzeczeń określających kontakty z dzieckiem proponuje nowelizacja [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9D5E2C46E4A2124BF125142F3C05BD01?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] przygotowana przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego.

Projektem ma się zająć rząd. Od niedawna obowiązują nowe przepisy pozwalające na precyzyjne uregulowanie kwestii styczności z dzieckiem rodzica, który z nim nie mieszka, a nawet jego dziadków czy innych bliskich. Rozstrzygnięcie takie musi znaleźć się w wyroku rozwodowym.

Sąd ustala też sposób kontaktów na wniosek każdego z rodziców lub krewnych. W orzeczeniu dotyczącym tej kwestii może zobowiązać osobę, której przyznał do nich prawo, albo osobę, pod której pieczą dziecko pozostaje, do pokrycia kosztów podróży, pobytu i powrotu dziecka, a nawet osoby dziecku towarzyszącej. W rachubę wchodzi też zobowiązanie osoby, u której dziecko przebywa, do złożenia swoistej kaucji na pokrycie wydatków uprawnionego do kontaktów, na wypadek zlekceważenia obowiązków wynikających z orzeczenia sądu.

[b] Postanowienie sądu regulujące kontakty rodzica z dzieckiem może być egzekwowane przymusowo, tak samo jak odebranie dziecka rodzicowi pozbawionemu władzy rodzicielska.[/b]

Odebranie dziecka to jednak ostateczność. Dlatego proponuje się wyposażenie sądu w możliwość stosowania wobec opornego rodzica swoistych sankcji ekonomicznych. [b]Jeśli wbrew orzeczeniu sądu czy ugodzie rodzic, u którego dziecko przebywa, utrudnia lub uniemożliwia kontakty z nim, sąd wyznaczy kwotę, jaką za każde naruszenie rodzic ten będzie musiał zapłacić ojcu, matce dziecka czy innej osobie uprawnionej do kontaktów[/b]. Nie będzie tu ani dolnego, ani górnego limitu; wyznaczona suma ma uwzględniać sytuację majątkową opornego rodzica.

[b]Taka sama sankcja będzie grozić drugiej stronie za naruszenie obowiązków wynikających z orzeczenia czy ugody, np. przetrzymywanie dziecka przez czas dłuższy od ustalonego.[/b]

Jeśli samo zagrożenie nie poskutkuje, kwotę należną drugiej stronie będzie można ściągnąć, bez dodatkowych formalności, przez komornika sądowego. Dopiero gdy i to nie pomoże, a rodzic nie pozwala zabrać dziecka na spotkanie, sąd może nakazać odebranie go przymusowo przez komornika sądowego.

Oporny rodzic będzie się też musiał liczyć z obowiązkiem zwrotu wydatków, jakie ten drugi poniósł na przygotowanie spotkania z dzieckiem, np. dojazd, wykupienie wczasów itp. Przed zastosowaniem sankcji sąd musi wysłuchać zainteresowanych.

Taką sankcję wobec rodziców nierespektujących orzeczeń określających kontakty z dzieckiem proponuje nowelizacja [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9D5E2C46E4A2124BF125142F3C05BD01?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] przygotowana przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego.

Projektem ma się zająć rząd. Od niedawna obowiązują nowe przepisy pozwalające na precyzyjne uregulowanie kwestii styczności z dzieckiem rodzica, który z nim nie mieszka, a nawet jego dziadków czy innych bliskich. Rozstrzygnięcie takie musi znaleźć się w wyroku rozwodowym.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono