Reklama
Rozwiń
Reklama

Nepal. Siedem śmiertelnych ofiar lawiny pod Yalung Ri. Trwają poszukiwania ciał

Siedmiu wspinaczy – pięciu obcokrajowców i dwóch Nepalczyków – zginęło, a czterech zaginęło, gdy lawina uderzyła w bazę Yalung Ri w paśmie górskim Rolwaling w dystrykcie Dolakha w Nepalu.

Publikacja: 04.11.2025 21:19

Region szczytu Yalung Ri, dystrykt Dolakha, Nepal, 4 listopada 2025 r. Na zdjęciu z mediów społeczno

Region szczytu Yalung Ri, dystrykt Dolakha, Nepal, 4 listopada 2025 r. Na zdjęciu z mediów społecznościowych.

Foto: Mingma Sherpa za pośrednictwem agencji Reuters

Według lokalnej policji, lawina dotknęła 15-osobową wyprawę, złożoną z pięciu zagranicznych wspinaczy i 10 nepalskich pracowników wysokogórskich. Według jednego z ocalałych alpinistów, grupa pierwotnie miała wspiąć się na Dolma Kang (6334 metrów). Przed podjęciem próby zdobycia tego szczytu planowali wejście na Yalung Ri w ramach aklimatyzacji. Zespół spędził noc w wiosce Na, zanim udał się do bazy pod Yalung Ri.

W poniedziałek rano lawina uderzyła w bazę położoną na wysokości 4900 metrów.  Wkrótce po zejściu lawiny ranni wspinacze zwrócili się o pomoc do swoich kolegów z zespołu, którzy pozostali w wiosce Na.  Jeden z rannych wspinaczy, rozmawiając z „The Kathmandu Post” z wioski Na, powiedział, że wielokrotnie wzywali pomocy, ale przez wiele godzin nie otrzymali odpowiedzi. – Krzyczeliśmy i wołaliśmy o pomoc – mówił.Powiedziano nam, że helikopter przyleci za cztery godziny, ale do tego czasu kilku naszych przyjaciół już nie żyło.

Czytaj więcej

Dwie himalaistki z USA chciały zdobyć wszystkie ośmiotysięczniki. Obie zginęły na ostatnim

Opóźniona akcja ratunkowa w Nepalu

Jednak akcja ratunkowa nie mogła zostać rozpoczęta natychmiast ze względu na warunki pogodowe – burze śnieżne uniemożliwiły ratownikom dotarcie na miejsce tego samego dnia.

– Chociaż w ciągu dnia podjęto kilka prób ratunkowych, operacja nie mogła się odbyć, ponieważ helikoptery nie mogły dotrzeć na miejsce – powiedział  zastępca komendanta policji Kumar Mahato . – Helikopter w końcu dotarł do wioski Na w poniedziałek wieczorem, a my wysłaliśmy również piesze ekipy ratunkowe.

Reklama
Reklama

We wtorek pogoda się poprawiła i na miejscu wylądował helikopter z ratownikami.

Mingma Sherpa z Seven Summit Treks, który kierował akcją ratunkową, powiedział, że w incydencie zginęło dwóch Włochów, dwóch Nepalczyków, jeden Francuz, jeden Kanadyjczyk i jeden Niemiec.

Biuro administracyjne dystryktu Dolkha poinformowało, że ośmiu innych wspinaczy, którzy zostali ranni w lawinie, zostało przetransportowanych samolotem do szpitali w stolicy Nepalu, Katmandu. Wśród nich było trzech obywateli Francji i pięciu obywateli Nepalu.

Czytaj więcej

„Była wyjątkowym sportowcem, który szukał wolności”. Nie żyje mistrzyni biatlonu Laura Dahlmeier

Trwają poszukiwania czterech zaginionych przewodników

Do wtorkowego popołudnia policja poinformowała, że w zwałach śniegu odnaleziono co najmniej trzy ciała.  Cztery osoby zaginione to nepalscy pracownicy wysokogórscy.

Yalung Ri to szczyt o wysokości 5600 metrów (18 370 stóp), uważany za odpowiedni dla początkujących alpinistów. Tymczasem, według nepalskiego Departamentu Turystyki, ciała dwóch zaginionych włoskich alpinistów zostały odnalezione we wtorek na innej górze.

Reklama
Reklama

Włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało we wtorek, że władze Nepalu potwierdziły śmierć Alessandro Caputo i Stefano Farronato. W piątek znajdowali się na szczycie Panbari, gdy stracono z nimi kontakt.

Według lokalnej policji, lawina dotknęła 15-osobową wyprawę, złożoną z pięciu zagranicznych wspinaczy i 10 nepalskich pracowników wysokogórskich. Według jednego z ocalałych alpinistów, grupa pierwotnie miała wspiąć się na Dolma Kang (6334 metrów). Przed podjęciem próby zdobycia tego szczytu planowali wejście na Yalung Ri w ramach aklimatyzacji. Zespół spędził noc w wiosce Na, zanim udał się do bazy pod Yalung Ri.

W poniedziałek rano lawina uderzyła w bazę położoną na wysokości 4900 metrów.  Wkrótce po zejściu lawiny ranni wspinacze zwrócili się o pomoc do swoich kolegów z zespołu, którzy pozostali w wiosce Na.  Jeden z rannych wspinaczy, rozmawiając z „The Kathmandu Post” z wioski Na, powiedział, że wielokrotnie wzywali pomocy, ale przez wiele godzin nie otrzymali odpowiedzi. – Krzyczeliśmy i wołaliśmy o pomoc – mówił.Powiedziano nam, że helikopter przyleci za cztery godziny, ale do tego czasu kilku naszych przyjaciół już nie żyło.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Wypadki
Katastrofa budowlana w Rzymie. Zawaliła się średniowieczna wieża
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Wypadki
Co było przyczyną katastrofy kolejki w Lizbonie? Śledztwo ujawniło
Wypadki
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Nie żyje jedna osoba
Wypadki
Czołowe zderzenie pociągów pasażerskich na Słowacji. Jest wielu rannych
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Wypadki
Katastrofa w centrum Madrytu. Zawaliła się remontowana kamienica, są ranni
Reklama
Reklama