23 września do Rzecznika trafił list otwarty podpisany przez rodziców oraz bliskich rodzin, które posiadają potomstwo dzięki metodzie in vitro. Sygnatariusze wskazali w nim, że od lat toczą walkę z częścią opinii publicznej i medialnej, która niesprawiedliwie traktuje ich dzieci, używając wobec nich uwłaczających określeń m.in. „dzieci Frankensteina", „dzieci z bruzdą", „niedorozwinięte". Rodzice poprosili Marka Michalaka o „pomoc i wsparcie w tej nierównej walce".
Podczas spotkania Rzecznik przypomniał, że w tej sprawie jego stanowisko jest niezmienne. Jego zdaniem, negatywne i obraźliwe sformułowania wobec dzieci poczętych metodą in vitro, w istocie kwestionują ich godność.
- Są one głęboko raniące, szkodliwe społecznie i wręcz niegodziwe, zwłaszcza, że dotyczą najmniejszych i bezbronnych. W imię szacunku dla godności, podmiotowości i praw każdego dziecka, zwracam się o natychmiastowe zaniechania tych niegodnych praktyk, które stygmatyzują te dzieci i wyrządzają im i ich rodzinom bolesną i długotrwałą krzywdę – mówił Marek Michalak.
Podobnego zdania był uczestniczący w spotkaniu ks. prof. Adam Solak z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, Społeczny Doradca RPD, który powiedział: „Nie ma żadnych podstaw, by dzieci poczęte in vitro nazywać innymi, bądź traktować je inaczej. Stygmatyzacja tychże dzieci narusza ich godność i sprzeciwia się ósmemu przykazaniu: NIE MÓW FAŁSZYWEGO ŚWIADECTWA PRZECIW BLIŹNIEMU SWEMU". Psycholog Dorota Zawadzka, rownież Społeczny Doradca RPD, mówiła natomiast o wysokiej potrzebie edukacji społeczeństwa w zakresie wiedzy o in vitro.
Podczas spotkania omówiono najważniejsze problemy rodzin posiadających dzieci poczętych metodą in vitro, dyskutowano o konieczności edukacji społeczeństwa, tak aby nie dochodziło do jakiekolwiek stygmatyzacji dzieci oraz zastanawiano się nad wprowadzeniem zapisów prawnych, które pozwoliłyby na skuteczniejszą ochronę praw, szczególnie godności, dzieci poczętych metodą in vitro.