– To poważne uchybienie procesowe, które opóźnia rozpoczęcie procedury adopcyjnej, w konsekwencji dzieci dłużej czekają na znalezienie kochającej rodziny – przekonuje Marek Michalak.
Do Biura RPD docierają sygnały, że postanowienia o pozbawieniu władzy rodzicielskiej nie są wysyłane przez wiele tygodni, a nawet miesięcy do ośrodków adopcyjnych prowadzących bank danych o dzieciach oczekujących na adopcję. Tymczasem, zgodnie z przepisami (art. 578 par. 2 kodeksu postępowania cywilnego) informacja z sądu powinna trafić do ośrodka w ciągu 7 dni od momentu uprawomocnienia się postanowienia.
- Wprawdzie termin ten ma charakter instrukcyjny, ale nie mam wątpliwości, że takie postanowienie powinno być wysłane możliwie szybko, tak aby zapewnić skuteczną ochronę praw i dobra dziecka, w tym prawa do wychowania w rodzinie. Potrzebna jest szczególna wrażliwość w takich sytuacjach – podkreśla Marek Michalak.
Rzecznik zwrócił się do prezesów wszystkich sądów apelacyjnych o podjęcie działań eliminujących nieprawidłowości oraz o uwrażliwienie wszystkich sędziów orzekających w sprawach rodzinnych na problem dzieci oczekujących na adopcję.
To kolejna w ostatnich tygodniach inicjatywa Rzecznika Praw Dziecka dotycząca procesu adopcji. Przypomnijmy, że Marek Michalak zaapelował do prezydenta RP Andrzeja Dudy o inicjatywę ustawodawczą, która doprowadzi do zmiany przepisów w zakresie adopcji. Zaproponowane przez RPD zmiany do ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej mają uczynić pracę ośrodków adopcyjnych skuteczniejszą w ochronie dobra adoptowanego dziecka oraz zapewnić prawidłowość procedury adopcyjnej.