Prasę internetową też trzeba rejestrować

Wydawca odpowiada za treść wpisów czytelników na stronie WWW gazety, a prasa internetowa wymaga rejestracji tak jak każda inna

Publikacja: 27.07.2007 01:01

Taki jest sens czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego, który oddalił kasację prokuratury od wyroku uniewinniającego wydawców przemyskiej gazety internetowej "Szycie po przemysku".

Zanim sprawa trafiła do SN, zapadły w niej dwa różne wyroki - w jednym sąd uznał wydawców za winnych, w drugim ich uniewinnił.

Było tak. Kilka lat temu dwóch mężczyzn zwróciło się do przemyskiego sądu z wnioskiem o rejestrację tytułu prasowego, ale ten odmówił. Twierdził, że prasa internetowa nie podlega obowiązkowi rejestracji.

"Szycie po przemysku" często krytykowało lokalne władze.

Niedawno przemyska prokuratura oskarżyła jego wydawców o złamanie art. 45 prawa prasowego. Przepis ten mówi, że każdy, kto wydaje dziennik lub czasopismo bez rejestracji, musi się liczyć z grzywną albo karą ograniczenia wolności.

Sprawa trafiła do sądu rejonowego, a ten uznał wydawców za winnych złamania prawa. Ci apelowali i sąd okręgowy ich uniewinnił.

Prokuratura złożyła kasację do SN. Ten właśnie wczoraj ją oddalił. Uznał, że wydawcy zostali wprowadzeni w błąd przez sąd, który odmówił im rejestracji, uznając, że prasa internetowa jej nie wymaga. A tak nie jest.

- Rejestracji podlega zarówno tytuł prasowy wydawany drukiem, jak i tytuł wydawany i drukiem, i w Internecie, a także ten wydawany tylko w Internecie - przesądził SN. - Gdyby przyjąć, że jest inaczej, to dziennikarz piszący w gazecie internetowej nie byłby dziennikarzem - tłumaczy "Rzeczpospolitej" Jacek Sobczak, sędzia SN.

Dodaje jednak, że gazeta papierowa to nie to samo co internetowa, bo w tej czytelnicy mogą dopisywać swoje opinie.

SN podkreślił także, że redaktor naczelny odpowiada za teksty czytelników co najmniej od momentu, gdy jest w stanie podjąć jakieś działania. Za taki uznaje chwilę, gdy zostanie on zawiadomiony o wpisie, który może naruszać czyjeś dobra lub w inny sposób łamać prawo.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"