Reklama
Rozwiń

Sprostowania: redaktor nie odpowie karnie za odmowę publikacji

Publikację sprostowania będzie teraz wymuszał szybki sąd cywilny

Publikacja: 18.09.2012 09:24

Sprostowania: redaktor nie odpowie karnie za odmowę publikacji

Foto: www.sxc.hu

Nowela prawa prasowego dotycząca sprostowań, uchwalona przez Sejm 14 września, zacznie obowiązywać po 14 dniach od publikacji. Musi ją tylko podpisać prezydent, z czym nie powinno być problemów, ponieważ jest ona wynikiem kompromisu.

Najważniejszy jest przepis, że sprostowanie to „rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości", nie będzie zaś odpowiedzi, które mogłyby prowadzić do niekończących się polemik.

Prawa i obowiązki

Skrócony został termin złożenia sprostowania z miesiąca do 21 dni od publikacji, będą go mogli zażądać także najbliżsi pokrzywdzonego publikacją, gdy ten nie żyje. Z drugiej strony szybciej trzeba będzie publikować sprostowania: w dzienniku mają się ukazać w najbliższym numerze, w razie trudności technicznych w kolejnym, nie później niż w ciągu siedmiu dni. Nowością jest czas na sprostowania w Internecie – trzy dni.

Kategorycznie został sformułowany zakaz skracania lub korekt tekstu sprostowania (chyba że wnioskodawca się na to zgadza), a także komentowania go w tym samym numerze lub tej samej audycji. Redakcja może jednak zasygnalizować, że w przyszłości polemicznie odniesie się do sprostowania. Sam jego tekst nie może przekraczać dwukrotnej objętości fragmentu prostowanego materiału (czasu antenowego).

Redaktor naczelny odmawia opublikowania sprostowania, jeżeli zawiera treść karalną (pominięto „lub narusza dobra osób trzecich"), zawiera sformułowania powszechnie uznawane za wulgarne lub obelżywe. Odmawiając sprostowania, będzie zobowiązany niezwłocznie, nie później niż w terminie siedmiu dni, zawiadomić pisemnie wnioskodawcę o odmowie i jej przyczynach.

Na straży stanie sąd

Nowe przepisy o sprostowaniu nie zawierają już karnych rygorów przewidzianych dla redaktorów naczelnych, które miały gwarantować stosowanie się do nich. Przypomnijmy, że zakwestionował je prawie dwa lata temu Trybunał Konstytucyjny, jego wyrok (K 41/07) wymusił tę nowelę. Rygory karne były zresztą mocno krytykowane nie tylko przez media, gdyż bez potrzeby wciągały szefów redakcji w sprawy karne.

Przestrzeganie nowych zasad ma zapewnić szybka ścieżka przed sądem cywilnym.

Sprawy te sąd ma rozpoznawać najpóźniej w ciągu 30 dni. Niestawiennictwo uczestników nie zatrzyma rozprawy, a od wyroku I instancji przysługiwać będzie tylko apelacja, którą sąd rozpozna w ciągu kolejnych 30 dni.

Czy redakcje nie będą lekceważyć cywilnych wyroków?

– Nie ma moim zdaniem takiego ryzyka – mówi prof. Bogudar Kordasiewicz, specjalista od prawa prasowego, i wskazuje dodatkowe formy przymuszania do wykonania świadczenia, którego (jak sprostowania czy przeprosin) nie można wymusić komornikiem.

Chodzi o obowiązujący od 3 maja 2012 r. art. 1050 (1) kodeksu postępowania cywilnego, który pozwala sądowi zagrozić zobowiązanemu do świadczenia, że będzie musiał zapłacić określoną sumę za każdy dzień zwłoki.

etap legislacyjny: czeka na podpis prezydenta

Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy

Cieszymy się, że w trakcie prac nad tą nowelą parlament uwzględnił propozycje środowiska mediów i wydawców. Nowe przepisy rezygnują z sankcji karnych, precyzują prawa i obowiązki prostującego, a także prawa i obowiązki redaktora naczelnego. Jest to jednak tylko zmiana fragmentu prawa prasowego, które wymaga, na co nieraz wskazywaliśmy, gruntownego przeglądu. Nie tylko odejścia od rygoryzmu karnego w ogóle, ale także przedefiniowania podstawowych pojęć, takich jak „prasa" czy „dziennikarz", z uwzględnieniem zwłaszcza nowych technik przekazywania informacji, m.in. Internetu. Brak regulacji w tym zakresie utrudnia prasie wykonywanie jej misji.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono