To jedna z kilkunastu propozycji surowych kar za przestępstwa przeciwko środowisku.
[b]Posłowie rozpoczynają prace nad nowelą kodeksu karnego i kilku innych ustaw związanych z ochroną środowiska.[/b] Projekt musiał powstać, bo wymagała tego dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne.
[b]Cel zmiany? Zapewnienie skuteczniejszej ochrony środowiska: powietrza, w tym stratosfery, gleby, wody, roślin oraz zwierząt.[/b]
I tak, rząd (autor propozycji) proponuje, by do ośmiu lat więzienia groziło przedsiębiorcom, którzy w związku z działalnością kierowanego przez nich zakładu zanieczyszczają wodę i powietrze. Jeśli ich działania będą nieumyślne, mogą trafić za kratki na trzy lata. Dla tych, co naruszając zakazy obejmujące zwierzęta, rośliny i grzyby objęte ochroną gatunkową, wejdą w posiadanie okazów w liczbie większej niż nieznaczna, przewidziano od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Przed ukaraniem za takie przestępstwo trzeba będzie wykazać, że sprawca działał w warunkach czy w sposób, które miały wpływ na zachowanie właściwego stanu ochrony gatunku. Jeśli sprawca będzie działał nieumyślnie, grozić ma mu grzywna, ograniczenie wolności albo do dwóch lat pozbawienia wolności.